Wcale nie taki nowy, ale po okresie niepewności wracają szanse na realizację nowego stadionu holenderskiego Heraclesa Almelo. Jest finansowanie, nie ma jeszcze pozwolenia. Jeśli pojawi się szybko, otwarcie może nastąpić już w 2014 roku.

Od czasu awansu do Eredivisie w 2005 roku Heracles Almelo stale się rozwija. Klub w związku z dużym zapotrzebowaniem musiał zwiększyć pojemność istniejącego Polman Stadion, ale okazało się, że to nie wystarczy. Wzrost z 6,9 do 8,5 tys. miejsc nie zmienił faktu, że chętnych wciąż jest więcej niż miejsc na trybunach. Klub stale ma średnią w okolicach 8,4 tys. widzów na mecz.

Ponieważ okazało się, że dalsze rozbudowy byłyby zbyt drogie, klub postanowił zbudować nowy obiekt od podstaw zaraz obok obecnego, kilkadziesiąt metrów na wschód. Pojemność trybun tym razem wyznaczono na poziomie 15 tysięcy z możliwością wzrostu do 20, ale klub nie ma wielkich ambicji na starcie. – Czy zawsze będzie pełny? Wszystko zmierza w tym kierunku. Może nie od razu, ale ponieważ kibice są naszą największą siłą, to tylko kwestia czasu – mówił wczoraj Hans Mol, dyrektor finansowy w klubie.

Heracles właśnie ujawnił stan swoich finansów. W ostatnich miesiącach klub nie odnotował strat, lecz niewielki zysk. Władze nie są jednak zadowolone z tego stanu, ponieważ nadwyżki nie byłoby w kasie, gdyby nie dotarcie aż do finału Pucharu Holandii. Wpływy z tzw. dnia meczowego są wciąż zbyt małe, by konkurować na poziomie Eredivisie, w której Heracles ma jeden z najmniejszych stadionów. Klub liczy, że wraz z przeprowadzką uda się podnieść budżet z 8,5 do 15 mln € - dokładnie o tyle, o ile wzrośnie rozmiar obiektu.

Kiedy do tego wzrostu dojdzie? Pierwotnie prace miały ruszyć na początku tego roku i zakończyć się w połowie 2013, ale nie udało się planu zrealizować mimo pozytywnego nastawienia władz. Na drodze stanęły problemy z finansowaniem oraz brak zgody użytkowników boisk, na których miałby stanąć stadion.

Dziś szanse są znacznie wyższe. Bo choć czynności administracyjne trwają (niestety nie udało nam się ustalić, jakich decyzji brakuje, ale najpewniej chodzi o plan zagospodarowania terenu), to z pieniędzmi nie jest źle. Miasto zgodziło się wyłożyć 15 mln € (jako pożyczkę), a drugie 15 mln brakujące do budowy klub powinien zgromadzić sam. W lipcu wybrał już wykonawcę, który ma wejść na plac budowy. Teraz termin to początek 2013, a grę na nowym obiekcie można by zacząć na początku sezonu 2014/2015, po ok. 18 miesiącach budowy.

W kwietniu pojawiła się informacja, że sponsorem obiektu będzie firma Ten Cate, a nazwa obiektu to Ten Cate Arena, jednak doniesienia dziennika „De Telegraaf” zostały zdementowane przez klub oraz firmę, która już dziś jest sponsorem samego klubu.