Lublin: Wykonawca wejdzie na budowę w tym roku?
źródło: DziennikWschodni.pl; autor: michał
Z opóźnieniem, ale jest decyzja lokalizacyjna dla nowego lubelskiego stadionu. Teraz miasto czeka na pozwolenie na budowę. Być może wykonawca zdąży w tym roku wejść na plac, choć gwarancji w tej chwili nie ma – relacjonuje „Dziennik Wschodni”.
Reklama
Już wiosną było wiadomo, że w tym roku na placu po byłej cukrowni przy Krochmalnej wiele się nie wydarzy. W czerwcu przesunięto 7 mln zł z tegorocznego budżetu na inne cele, a później kolejne poślizgi sprawiały, że nawet wejście na budowę w 2012 stawało się coraz mniej realne.
W sierpniu została wydana decyzja środowiskowa, a w październiku miała być ta lokalizacyjna. Nie udało się w spodziewanym terminie, opóźnienie względem zapowiedzi (do końca października) to prawie dwa tygodnie. Nie dużo, ale do końca roku już tylko półtora miesiąca, a władze Lublina i wykonawca czekają jeszcze na pozwolenie na budowę.
– Brakuje już tylko pozwolenia na budowę. Spodziewamy się je uzyskać na przełomie listopada i grudnia. Wtedy wykonawca mógłby już wejść na plac budowy
– mówi Tadeusz Dziuba, dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta.
W październiku ratusz podobnie jednak mówił o decyzji lokalizacyjnej, a przewidywanego terminu dotrzymać się nie udało. Dlatego jeśli wykonawca w ogóle zdąży wejść na plac budowy w tym roku, to nie zdoła najpewniej w pełni przygotować działki po inwestycję. Bo o samej budowie i tak mowy nie ma.
Wiemy za to, że kiedy ta ruszy na dobre w 2013 roku, będzie powstawał obiekt ze znacznie większą powierzchnią komercyjną. Architekci z Estudio Lamela na wniosek miasta zmodyfikowali projekt tak, by miejsca na punkty usługowe (sklepy, fitness, restauracja) było o ponad 50% więcej niż miało być na początku. Wyjściowo planowano ponad 1,2 tys. m2, a będą 2 tys. metrów.
Ruszy też Lublinianka?
„Dziennik Wschodni” informuje również o planach ratusza na ratowanie stadionu Lublinianki. W przyszłym roku miasto chce zdobyć pieniądze na remont obiektu. – Pozyskamy je ze sprzedaży działki wydzielonej z nieruchomości, na której znajduje się stadion
– wyjaśnia Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta miasta. Dla tej działki miasto ma wydać decyzję określającą warunki zabudowy tak, by ziemia stała się łakomym kąskiem dla inwestorów.
Reklama