Możliwość rozegrania sparingu Manchester United – Borussia Dortmund upadła, bo operatora na taką imprezę nie stać. Żeby przyniosła zyski, trzeba by podyktować 600 zł za bilety -pisze TVN24.pl.

Manchester United złożył ofertę organizacji sparingu Wrocławiowi. Okazało się jednak, że warunki umowy byłyby mało korzystne. Spółka Wrocław 2012 odmówiła, choć wcześniej zapowiadała, że mecze będą jednymi z niewielu rodzajów imprez, na jakich można zarobić – nie wymagają takich nakładów organizacyjnych jak koncerty.

- Po analizie finansowej stwierdziliśmy, że koszt takiego przedsięwzięcia okazał się zbyt duży – tłumaczy Adam Burak, rzecznik spółki Wrocław 2012, która zarządza stadionem. - Za ugoszczenie piłkarzy Manchesteru musielibyśmy zapłacić blisko 2 mln € - dodaje. Pozostaje też koszt zaproszenia drugiego klubu, którym miałaby być Borussia Dortmund, a to jeszcze pogarsza sytuację.

- Żeby impreza się nam opłacała, kibice musieliby zapłacić za bilet nie mniej niż 600 zł – wylicza rzecznik. - Nie możemy dokładać do imprez, bo stadion musi również zarabiać – dodaje.

Na razie jedynym meczem poza spotkaniami Śląska Wrocław jest sparing Brazylia – Japonia. Według zapewnień sprzed kilku miesięcy ten mecz ma przynieść wysokie dochody. Ale takie zapewnienia padały również przed turniejem Polish Masters, który okazał się finansową klapą mimo stosunkowo mocnej obsady.