Plany sprzed kilku lat nigdy nie doczekają się realizacji, ale to nie znaczy, że Irlandia Północna nie będzie mieć nowego stadionu narodowego. No, przynajmniej częściowo nowego. Na istniejącym Windsor Park powstaną trzy trybuny, jedna pozostanie nietknięta.

Pamiętacie, jak w 2007 roku opisywaliśmy sprawę Maze Stadium? Nowy narodowy stadion Irlandii Północnej miał stanąć w Lisburn pod Belfastem, w miejscu dawnego więzienia. Budził wiele kontrowersji, ale przede wszystkim miał odmienić piłkarskie oblicze Irlandii Północnej. Ta niewielka część Wielkiej Brytanii już rok później nie miała bowiem ani jednego stadionu spełniającego wymogi FIFA i UEFA.

Inwestycja w nowy stadion wydaje się więc oczywistą potrzebą, ale tamten z Lisburn na pewno już nie powstanie. Na tak wielki obiekt (38,5 tys. miejsc) nie ma pieniędzy i zapotrzebowania. Ale mniejszy – czemu nie?

Nie będzie do końca nowy, bowiem projekt National Football Stadium zakłada budowę trzech nowych trybun na Windsor Park, obecnym obiekcie narodowym. Dzięki ich powstaniu pojemność wzrośnie z 14 do 18 tys. miejsc, z możliwością dalszej rozbudowy.

Fot: The Irish FA

Nowe trybuny pochłoną w sumie 29 mln funtów, z czego tylko 4 mln wyda federacja piłkarska, a resztę zapewni dofinansowanie rządowe. To kolosalna różnica względem Maze Stadium, który miał kosztować ok. 126 mln.

Właśnie ruszyły konsultacje społeczne w Belfaście. W siedmiu lokalizacjach w mieście udostępniono wizualizacje i mieszkańcy są pytani, czy akceptują taką wizję. Na razie reakcje są bardzo pozytywne, ale to wczesny etap procesu, który ma trwać 12 tygodni. Pod koniec roku powinien wpłynąć wniosek o pozwolenie na budowę. Ta zacznie się najpewniej we wrześniu lub październiku 2013, a zakończy w 2015. Data końcowa jest o tyle ważna, że od terminowej realizacji jest zależne uzyskanie kluczowych dla projektu 25 mln funtów.

Na razie udostępniona została tylko ta jedna wizualizacja, ale kiedy tylko pojawią się kolejne, pokażemy je Wam.