Nowa budowa: Ekspresowa podmiana w Fürth
źródło: własne; autor: michał
Dziś prezentujemy wyjątkową modernizację, która zaczęła się po jednym sezonie, a skończyła przed drugim. W tym czasie rozebrano jedną i stworzono drugą, zupełnie nową trybunę. Imponujące tempo można podziwiać w siedmiu galeriach.
Reklama
Greuther Fürth mieli co prawda w swej historii trzy krajowe mistrzostwa, ale ostatnie z nich zdobyli w 1929 roku. Dlatego kiedy w sezonie 2011/12 wywalczyli pierwszy awans od powstania Bundesligi, klub postanowił, że trzeba działać. Jak mówił wtedy menedżer Mike Büskens, cel numer jeden to utrzymanie się w najwyższej lidze na dłużej, jak inne niewielkie miasta – Fryburg czy Moguncja.
By ten cel osiągnąć, trzeba poprawić budżet klubu i standard stadionu. Środkiem do realizacji obu założeń były prace modernizacyjne, które ruszyły na początku czerwca i zakończyły się z końcem sierpnia 2012, tuż przed hitem przeciwko Bayernowi na otwarcie Bundesligi.
Harmonogram był niezwykle napięty, bo trzeba było najpierw zdemontować stojącą od dekady „tymczasową” trybunę, a potem w jej miejscu postawić większą o 3 tys. kolejną, tym razem z zadaszeniem.
Sektory o kształcie litery „J” obejmowały większość południowej prostej za bramką oraz narożnik przylegający do trybuny głównej z 1951 roku. Powstały po historycznym awansie zespołu do 2. Bundesligi w 1997 roku i mieściły 4,5 tys. krzesełek. Ponieważ trybuna była wzniesiona w pośpiechu i jak na taką konstrukcję miała już swoje lata, w pierwszej połowie czerwca ruszył jej demontaż. Po zaledwie kilku dniach nie było po niej śladu. Klub przeszedł od widoku z lewej do tego z prawej w mgnieniu oka:
Przyszedł więc czas na szybkie wylanie skromnych betonowych fundamentów pod nową, większą konstrukcję, choć też w zdecydowanej większości z szybkich w montażu stalowych prefabrykatów. W pierwszym tygodniu lipca plac był już gotowy do montażu pierwszych segmentów dachu i sektorów. Do ich budowy zużyto w sumie 660 ton stali, z czego sam dach waży 300 ton.
Nowa pojemność trybuny to 7,5 tys. miejsc, a że są dodatkowo pod dachem i klub gra w wyższej lidze, ceny biletów poszły w górę. Przy pojemności rzędu 18 tys. miejsc (najmniej w Bundeslidze) i tak oznacza to komplet publiczności co mecz…
Reklama