Łódź: Przetarg na partnera dla stadionu Widzewa w tym miesiącu

źródło: Sport.pl; autor: michał

Łódź: Przetarg na partnera dla stadionu Widzewa w tym miesiącu W ciągu najbliższych czterech tygodni ma ruszyć przetarg na partnera, z którym Łódź będzie budować nowy 30-tysięcznik przy Piłsudskiego – wynika z wypowiedzi prezydent Zdanowskiej dla Sport.pl. Tymczasem miasto rozgrzały kwestia dzierżawy i usunięcie z budżetu pieniędzy na prace projektowe.

Reklama

Kilka dni temu gorące dyskusje wywołał temat dzierżawy stadionu Widzewa. Klub miał przekazać obiekt miastu do 1 marca. Dziś mija pół roku, a kwestia nie jest rozwiązana. Władze Widzewa chcą odzyskać ok. 1,5 mln zł, jakie wyłożyły na poprawę standardu obiektu podczas dzierżawy. Prezydent Hanna Zdanowska nie daje im szans:

- Nie ma takiej możliwości. Taka możliwość jest tylko tam, gdzie wszystko przebiegało zgodnie z umową. Nas obowiązuje prawo. Mamy umowę, która nakładała określone obowiązki na dzierżawcę i określone obowiązki na miasto. Nie mam przed sobą dokumentów, ale w umowie było dokładnie zapisane, co możemy, a co nie. Wiem, że te negocjacje trwają, i to już dość długo, bo trudno jest udowodnić, co w którym momencie było koniecznym nakładem, a co ulepszającym. Póki te rzeczy się nie wyjaśnią, trudno mi cokolwiek wyrokować – mówi prezydent Łodzi dla Sport.pl.

Kolejna sprawa wywołująca kontrowersje to przegłosowana w środę autopoprawka do budżetu, która w ramach oszczędności likwiduje wydatek 450 tys. zł na prace projektowe. Opozycja zarzuca miastu, że wycofuje się z budowy nowego stadionu, ale urzędnicy zapewniają, że to tylko kwestia techniczna. – To niczym nie skutkuje i w żadnej mierze nie jest zagrożeniem dla stadionu Widzewa. Te pieniądze nie były po prostu do niczego potrzebne. Zapewniam, że wszystko jest w porządku, nic złego się nie dzieje, a odpowiednie procedury trwają – twierdzi Hanna Zdanowska.

Potwierdza to kolejna informacja udzielona przez prezydent miasta. Negocjacje według Hanny Zdanowskiej są na ostatniej prostej i jeszcze we wrześniu (choć dopiero pod koniec) powinien ruszyć przetarg, w którym miasto wybierze partnera dla inwestycji wartej prawie 330 mln zł.

Projekt idzie więc zgodnie z harmonogramem. A przynajmniej zdaniem prezydent Zdanowskiej. Jeśli porównać go z tym ogłoszonym przez miasto na początku drogi, opóźnienie to ok. miesiąc. Według pierwotnego planu we wrześniu przetarg nie miał się zaczynać, lecz kończyć.

Reklama