Skoro Anglia gra z San Marino, a najwyższe ligi mają przerwę, dlaczego nie wybrać się na spotkanie amatorskie w sąsiedztwie? Organizatorzy Non-League Day zachęcają, by chwilę oddechu od wielkiego futbolu wykorzystać na odwiedzenie mniej znanych, a pobliskich stadionów.

Zaczęło się jesienią 2010 od bardzo prostego pomysłu Jamesa Doe. James kibicuje wielkiemu QPR (Premier League) i małemu Harrow Borough, dlatego postanowił, że zachęci innych do wspierania też tych mniejszych zespołów, które czasem grają tuż za rogiem, na osiedlowym boisku, a są najczęściej pomijane.

Inicjatywa jest banalna – w weekend, gdy nie grają wielcy, zobacz tych mniejszych. Mniejszych, czyli poniżej czwartej ligi (w Anglii tylko 92 kluby są uznawane za „ligowe”). W tym roku już trzecia edycja Non-League Day odbędzie się 13 października, gdy najwyższe ligi mają przerwę z okazji meczu Anglia – San Marino.

Dzięki swej prostocie pomysł szybko zyskał ogromną popularność i rozgłos. Znalazł się w największych brytyjskich mediach, jak BBC, Guardian czy Sky Sports. Liczną angielską polonię zachęcamy do sprawdzenia interaktywnej mapy, gdzie zebrane są mecze zaplanowane na 13 października, na które można się wybrać i cieszyć oczy może nie najpiękniejszym, ale szczerym i pełnym pasji futbolem!

Oczywiście zapraszamy na polskie stadiony spoza blasku fleszy i jupiterów. Sami w ostatnich dniach parę odwiedziliśmy, czego efekty jeszcze dziś na Stadiony.net!