Otwarcie miało być w lipcu. Potem we wrześniu. Teraz okazuje się, że dopiero w nowym sezonie (początek 2013) kanadyjski zespół Blue Bombers zadomowi się na Investors Group Field.

Klub futbolu amerykańskiego Blue Bombers wydał oświadczenie, w którym przeprasza swoich kibiców i zapowiada, że nie uda się ukończyć nowego stadionu na czas. To nie pierwszy taki komunikat, bowiem już od początku roku mówiło się o poślizgu, któremu miała być winna m.in. zima.

Teraz winna jest... wiosna. Bo kiedy w maju klub informował, że najpewniej przed wrześniem obiekt nie będzie skończony, prognozy pogody nie były aż tak złe. Później jednak przyszły ulewy i bardzo wietrzna pogoda, która uniemożliwia ułożenie dachu nad drugą z trybun i utrudnia prowadzenie innych prac.

W efekcie Bombers podjęli decyzję, by nie ryzykować kolejnego terminu, którego nie uda się dotrzymać. Zapadła decyzja, że do końca obecnego roku klub będzie grał na Canad Inns Stadium, a dopiero na starcie sezonu 2013 wprowadzi się na Investors Group Field.