Remont „Ogródka” trwa, ale nie do końca jeszcze daleko. Nie wiadomo nawet, gdzie staną nowe trybuny, konieczne dla spełnienia wszystkich wymogów. Dlatego Warta może zacząć sezon w Grodzisku – pisze Sport.pl.

Po tym, jak warunki korzystania ze Stadionu Miejskiego w Poznaniu okazały się dla klubu mało korzystne, zapadła decyzja o powrocie na Drogę Dębińską. By stadion nazywany powszechnie „Ogródkiem” spełnił wymagania I Ligi, trzeba w niego jednak sporo zainwestować.

Warta już to robi. Wkrótce mają pojawić się maszty oświetleniowe, trwa instalacja podgrzewania murawy. Wkrótce na kablach pojawi się nowa darń. Konieczna jest jeszcze niewielka trybuna VIP i tymczasowy sektor na 1000 miejsc z zadaszeniem. Nie ma jeszcze decyzji, gdzie staną.

A sezon coraz bliżej. Warta ma co prawda licencję, ale z tzw. nadzorem infrastrukturalnym, czyli zależną od postępów na Drodze Dębińskiej. - Nasz stadion jest przebudowywany i możemy nie zdążyć z zakończeniem prac przed startem sezonu – tłumaczy dyrektor techniczny Warty Zbigniew Śmiglak. - Wtedy być może poprosimy o zgodę, by pierwsze mecze rozgrywać na wyjazdach, a jeśli się nie uda, wtedy jedno lub dwa spotkania rozegramy w roli gospodarza w Grodzisku - dodaje.