Otwarcia Euro Ukraińcom możemy pozazdrościć. Zanim my będziemy świętować zwycięstwo nad Rosją (nie każcie nam kierować się rozsądkiem), cieszymy się z sukcesu sąsiadów. Dziś dwa małe, ale ważne stadiony z Kijowa.

Obolon Arena

W północnej dzielnicy Obolon nie tylko produkują znane w wielu krajach piwo o tej samej nazwie, ale też grają w piłkę. Wprawdzie od niedawna, ale za to dobrze. Już w chwili otwarcia stadionu w 2002 roku, gdy mieścił zaledwie 2 tys. osób, Obolon grał w najwyższej lidze Ukrainy. W 2006 ruszyły prace nad nową trybuną główną z zadaszeniem i budynkiem dla administracji klubu. Prace ukończono w 2008 roku i od tego czasu obiekt przy Piwnicznej, w okolicy stacji metra Heroiv Dnipra przekracza poziom 5 tys. miejsc.

Stadion Bannikowa

Dziś stadion, ale przez lata był po prostu boiskiem treningowym przy wielkim Stadionie Olimpijskim. W 2004 roku nakładami ukraińskiej federacji piłkarskiej powstały tam dwie niewielkie trybuny o pojemności nieco ponad 1,6 tys. osób.

Stadion miał przede wszystkim służyć młodzieżowym reprezentacjom Ukrainy, ale okazał się ratunkiem dla kilku klubów piłkarskich. W 2005 roku wprowadził się tu Obolon, gdy jego stadion był w przebudowie. Później FK Lwiw, a w końcu Arsenał Kijów, który wyniósł się dopiero na sezon 2012/13.

Obiekt nosi imię Wiktora Bannikowa, niegdyś bramkarza Związku Radzieckiego, a potem założyciela ukraińskiej federacji piłkarskiej.