Turcja zbroi się przed kolejnymi staraniami o organizację Mistrzostw Europy. Choć w gruncie rzeczy jeszcze kilka stadionów takich jak ten i będą mogli ubiegać się o organizację Mundialu. Zapraszamy na pierwszą relację z Konyi.

W zeszłym roku nowy stadion otworzyło Galatasaray, a wcześniej nowoczesna arena powstała w Kayseri. Plany ma kilkanaście kolejnych miast, a tylko w tej chwili w trzech z nich powstają nowe stadiony na ponad 40 tys. miejsc. W Trabzonie trwają prace przygotowawcze (usypywanie cypla, na którym stanie obiekt), a w Bursie trybuny osiągnęły maksymalną wysokość, a trzecia z budów to ta dzisiejsza – w Konyi.

Powstaje tam stadion dla 42 tys. widzów, który zgodnie z koncepcją Ofiss Mimarca czerpie wizualnie ze sflaczałej piłki. Niecodzienny pomysł, ale wielościenna bryła na wizualizacjach prezentuje się ciekawie. Pod koniec maja udało się wybrać wykonawcę (miejscowa firma Gintaş), który już wszedł na plac budowy.

Stadion ma być skończony w 2014 roku, czyli wtedy, gdy UEFA będzie decydować o przyznaniu organizacji Euro 2020. W tej chwili Turcja wysunęła jedną z trzech potwierdzonych kandydatur i zdecydowanie najsilniejszą. Jej rywalami są tercet Irlandia-Szkocja-Walia oraz duet Azerbejdżan-Gruzja.