Choć przetargu jeszcze nie ma, operator Atlas Areny zapowiada chęć zarządzania nowym łódzkim stadionem – pisze Sport.pl. Po ewentualnej wygranej w Łodzi może powstać jedno z największych centrów „eventowych” w Polsce.

Jak pisał Sport.pl w maju, najpewniej władze Łodzi rozpiszą przetarg od razu na zarząd trzema dużymi obiektami – stadionem na 16,5 tys. miejsc, halą Atlas Arena na 13,5 tys., a także mniejszą halą na kolejne 3 tysiące. To ułatwi zarządzanie i pozwoli zwiększyć przychody z tytułu organizowanych imprez.

Daty rozpisania przetargu i jego szczegółów jeszcze nie znamy. Wiadomo za to, że postępowanie ma zostać przeprowadzone jeszcze w tym roku.

Dziś dowiadujemy się również, że zainteresowany przejęciem stadionu jest obecny operator hali Atlas Arena, Miejska Arena Kultury i Sportu (MAKS). - Jeśli miasto ogłosi przetarg, a zaproponowane warunki uznamy za możliwe do spełnienia, to będziemy chcieli do niego przystąpić - mówi dla Sport.pl Krzysztof Maciaszczyk, prezes MAKS.

Początkowo krytykowany operator zapewnia, że dziś jest zdolny zarządzać obiektami jak mało kto. - Różnica pomiędzy dziś a wtedy [w 2009, gdy MAKS został operatorem – przyp. red.] jest dość istotna. Trzy lata temu nie mieliśmy odpowiedniej wiedzy i przez to nie moglibyśmy wnieść zbyt wiele nowego. Dziś natomiast powiem nieskromnie, że jesteśmy chyba jednym z najlepszych operatorów w Polsce. I nasze doświadczenie w tym jest niezwykle cenne. Teraz znamy już dobrze wymagania rynku czy oczekiwania klientów i na pewno bylibyśmy bardziej pomocni, choćby na etapie projektowania - ocenia prezes MAKS.