Jego budowa ruszyła jako ostatnia i dopiero niedawno „wyszła z ziemi”. Arena das Dunas już dziś ma harmonogram ułożony na styk, a FIFA twierdzi, że są opóźnienia. Dlatego zapowiada stały monitoring tej budowy – podał serwis Copa.gov.br.

Sekretarz generalny FIFA Jerome Valcke pojawił się w Natal, gdzie spotkał się z przedstawicielami lokalnego komitetu organizacyjnego. Podczas podsumowującej konferencji prasowej stwierdził, że budowa Arena das Dunas ma opóźnienia i trzeba je nadrobić. Zapowiedział też, że FIFA zamierza odtąd stale monitorować postępy na tym placu budowy, by upewnić się, że prace nabiorą tempa.

Brazylijscy organizatorzy kategorycznie nie zgadzają się z taką oceną. Demétrio Torres z federalnej agencji Secopa stwierdził, że prace idą zgodnie z przyjętym w 2011 roku harmonogramem i nie ma opóźnień. Uznał też, że FIFA już w tej chwili otrzymuje regularne raporty na temat postępów i nie musi budowy monitorować samodzielnie.

Również główny wykonawca potwierdza terminowość wykonanych prac. Mało tego, etapy zaplanowane na 2011 rok zostały według inwestora wykonane szybciej niż planowano. Warto jednak zwrócić uwagę, że właściwa budowa zaczęła się dopiero w 2012 roku, a wcześniej odbyły się jedynie prace przygotowawcze i rozbiórka starego stadionu.

W tej chwili termin oddania Arena das Dunas to ostatni dopuszczalny przez FIFA okres – grudzień 2013 (na pół roku przed imprezą). Na opóźnienia Brazylijczycy nie mogą sobie więc w tym mieście pozwolić.