Od lat 50. stadion w Nowej Soli nie przeszedł generalnego remontu. Teraz, gdy jest projekt i pozwolenie na budowę, wciąż nie ma pieniędzy. Kwota nie jest wielka, ale dla 40-tysięcznego miasteczka wciąż poza zasięgiem – informuje „Gazeta Lubuska”.

Dziś stadion w Nowej Soli mieści ok. 3 tys. ludzi, ale jego trybuny nie był remontowane gruntownie od inauguracji ani raz. Dlatego w 2009 roku powstał projekt, zakładający zrównanie z ziemią wałów i budowę nowej trybuny głównej z zapleczem. Za projektem poszło pozwolenie na budowę i kosztorys na 8 mln zł.

Jak zwraca uwagę „Gazeta Lubuska” efekty zapowiadanych zmian miały być oglądane już w 2012 roku. Takie były zapowiedzi z 2009. W kolejnym roku start prac przesunięto na 2011, ale do dziś kompleks należący do MOSiR przechodził jedynie kosmetyczne poprawki, zresztą nie obejmujące bezpośrednio stadionu.

Jak przyznają miejskie władze, jest wszystko poza pieniędzmi. Kwota może nie jest wysoka, ale wciąż nieosiągalna. Sytuacja najpewniej nie poprawi się w najbliższych paru latach, bowiem w tej chwili polityka sportowa miasta skupia się na boiskach przy szkołach, a do tego rozstrzygnięcia wymaga kwestia miejskiego basenu, która też ma priorytet nad stadionem.