Puchar Polski: Czas mija, decyzji o finale nie ma
źródło: PAP / TVP / własne; autor: michał
Stadionu, na którym odbędzie się finał Pucharu Polski 2012 wciąż nie ma. Decyzja miała zapaść 29 marca, a później 30 do godziny 14:00. Ale w Gdańsku nie ma zgody policji, a w Kielcach… no właśnie, czego? Doszły trzy nowe miasta: Warszawa, Wrocław, Lubin.
Reklama
Przypomnijmy, że 24 marca PZPN podał dwie możliwe lokalizacje finału Pucharu Polski: Gdańsk i Kielce. Uczynił to dokładnie miesiąc przed imprezą zaplanowaną na 24 kwietnia. W obu miastach złożył też na wszelki wypadek dokumenty wymagane do organizacji imprezy. Ostatecznego wyboru władze Związku miały dokonać podczas posiedzenia 29 marca.
Nie dokonały. Okazuje się bowiem, że PZPN może zostać bez stadionu. – Mecz w Gdańsku nie może odbyć się na wniosek Komendy Głównej Policji. To oznaczałoby zaangażowanie zbyt dużych sił bezpieczeństwa. Z kolei w przypadku Kielc negatywną opinię wyraziła tamtejsza policja
– powiedział PAP członek zarządu PZPN Witold Dawidowski.
Jego informacje o Gdańsku zostały potwierdzone, ale te na temat Kielc już nie. Rzeczniczka PZPN zdradziła tylko, że nie poszło o policję, lecz o „inne sprawy”. A kiedy nie wiadomo, o co chodzi, może chodzić o pieniądze. Okazuje się bowiem, że na meczu w Kielcach chce zarobić Korona. – Już rozmawialiśmy z komendantem policji w Kielcach, wiceprezydentem i z władzami miasta. Wszyscy są za. Owszem, nasza propozycja jest kosztowna, ale to normalne, bo klub musi zarobić na organizacji tak trudnego meczu. Trzeba pamiętać, o awanturach, do jakich doszło rok temu w Bydgoszczy, kiedy Legia grała z Lechem. Świadomi powagi sytuacji jesteśmy gotowi podjąć się tego ryzyka
- oświadczył prezes Korony Tomasz Chojnowski.
PZPN poinformował z kolei, że szuka innej lokalizacji. W grę wschodzi Wrocław, Lubin, a także… Stadion Wojska Polskiego. Ten stadion nie będzie jednak neutralnym obiektem, jeśli z półfinału awansuje Legia.
– Jesteśmy po rozmowach telefonicznych. W piątek najpóźniej do godz. 14:00 powinno być wiadomo, gdzie odbędzie się finał. Nie chcę w tej chwili mówić o konkretnych lokalizacjach, żeby „nie spalić” za wcześnie
– mówił w czwartek Grzegorz Lato. Ale w piątek nie mówił już nic – decyzji wciąż nie ma. Nieoficjalnie nowym terminem wyłonienia finałowej areny jest poniedziałek.
Reklama