Po czterech latach od pokazania pierwszych wizualizacji ruszyła wreszcie budowa nowego, wielkiego stadionu pod Lyonem. W Tuluzie nie ma tyle czasu, jeśli pokazany właśnie projekt ma być areną Euro 2016...

Stade des Lumières

Początkowo anonsowana jako OL Land wizja powstała w biurach pracowni Populous już w 2007 roku. Rok później doczekała się prostszej, ale też bardziej realistycznej wizji. Ostateczny kształt obiektu poznaliśmy jednak dopiero w 2010 roku, gdy zaprezentowano wersję z częściowo przezroczystym dachem.

Z budową nie było jednak różowo. Jeszcze w 2008 roku planowano, że otwarcie nastąpi do 2012. Dziś, gdy mamy już marzec 2012, zaczyna się jednak dopiero przygotowywanie terenu pod inwestycję. Ale to i tak spory zapas przed Euro 2016, którego półfinał ma się odbyć właśnie w Décines-Charpieu, na przedmieściach Lyonu. Stadion ma być gotowy jeszcze w 2014 roku, a jeśli nie będzie opóźnień, to powstanie przed sezonem 2014/15.

Koszt inwestycji sięga 450 mln € (ok. 1,9 mld zł). Sama budowa to 381 mln, ale do tego trzeba doliczyć koszty obsługi kredytu. Dlatego koszt jednego krzesełka na nowym obiekcie sięgnie 7310€ i będzie jednym z wyższych w Europie.

Stadium de Toulouse

W październiku 2011 władze Tuluzy wybrały architektów, którzy mieli zaprojektować rozbudowę istniejącego stadionu przed Euro 2012. Okazało się, że będzie to ta sama pracownia, która projektowała obiekt w 1997, przed Mistrzostwami Świata 1998.

Jak na ironię, stadion będzie większy podczas Euro, niż podczas Mundialu. Zamiast obecnej pojemności 35 575 miejsc, pomieści 40 020 widzów. Wzrost pojemności jest znaczący, za to rozbudowa będzie mało widoczna. Na obiekcie przewidziano bowiem ewentualność, że będzie ona potrzebna w przyszłości, dlatego między trybunami a dachem jest dość miejsca, by nadbudować skromny drugi pierścień widowni.

Modernizacja pochłonie ok. 54 mln € (ok. 220 mln zł), co czyni ją jedną z najskromniejszych na Euro 2016. Władze miasta zleciły analizę, na podstawie której zrezygnowały z budowy nowego obiektu tej wielkości od podstaw, ponieważ to kosztowałoby nie mniej, niż 300 mln € (1,2 mld zł).