Jeszcze wczoraj po południu miasto dementowało, po czym okazało się, że to prawda. Lechia Gdańsk straciła PGE Arenę, którą od tej pory zarządzać będzie miasto. Od kwietnia operatorem obiektu będzie Gdańska Agencja Rozwoju Gospodarczego – podało Trójmiasto.pl.

Nawet roku nie wytrzymała Lechia jako gospodarz PGE Areny. Wczoraj na stadion przyjechał prezydent Paweł Adamowicz i spotkał się z mniejszościowymi udziałowcami klubu. Doszło do podpisania listu intencyjnego, zgodnie z którym od 6 kwietnia spółka Lechia Operator, a z nią stadion, przejdzie pod zarząd Gdańskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego.

- Troska i odpowiedzialność za stadion, turniej EURO 2012, a także o drużynę Lechii Gdańsk były motywacją podpisania listu intencyjnego między miejskimi spółkami BIEG 2012 i GARG, a spółką Lechią - poinformował prezydent Gdańska.

GARG przejmie udziały w Lechii Operator, a co za tym idzie również jej długi. Nieoficjalnie mówi się, że to już kilka milionów. Jak podało biuro prasowe miasta, głównym zadaniem nowego operatora będzie uzdrowienie sytuacji finansowej oraz jak najszybsza komercjalizacja stadionu.

Upadł więc podstawowy pomysł na finansowy sukces Lechii, jaki miał większościowy udziałowiec Andrzej Kuchar. Mniejsi akcjonariusze mają zresztą do niego pretensje, bo w rozmowy z miastem nie zostali wtajemniczeni ani uprzedzeni o wczorajszej sytuacji.

Jednocześnie gra Lechii na PGE Arenie wydaje się być niezagrożona. We wczorajszym porozumieniu pada bowiem sformułowanie, że warunki korzystania ze stadionu przez klub piłkarski Lechia Gdańsk" zostały już uzgodnione.

Lechia będzie jednak już tylko najemcą, a komercjalizacją stadionu zajmie się GARG.