Choć urząd marszałkowski i Mostostal Zabrze dali sobie czas do końca lutego na ustalenie nowego harmonogramu, nawet nie zaczęli rozmawiać na ten temat. W związku z tym rozstrzygnięcia poznamy najwcześniej w maju – informuje „Dziennik Zachodni”.

Impas w sprawie modernizacji Stadionu Śląskiego trwa. Przypomnijmy, że miał być gotowy z końcem 2011 roku, ale po lipcowym wypadku przy montażu dachu ten termin stał się nierealny. Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego nie doszedł do porozumienia z Mostostalem Zabrze w sprawie nowego terminu.

Obie strony odpisały więc aneks, przedłużający termin do końca lutego. Oczywiście nie było mowy o zakończeniu prac w tym terminie, ale czas miał pozwolić na osiągnięcie porozumienia. Tak się jednak nie stało. – Aneks zostanie przedłużony do końca kwietnia, bo nie było możliwości rozpoczęcia negocjacji z wykonawcą – wyjaśnia „Dziennikowi Zachodniemu” Aleksandra Marzyńska, rzecznik prasowy urzędu marszałkowskiego.

Obecnie na podpis projektanta czeka umowa na przeprojektowanie krokodyli, spajających liny dachu. Na stadionie natomiast wykonywane są wszelkie prace, które mogą być prowadzone ze względu na awarię jak i na warunki pogodowe: wykonywane są między innymi roboty w kubaturach trybun zachodniej i wschodniej (w tym cześć VIP) oraz w obrębie płyty boiska (kanały techniczne) itp.

- Po poprawie warunków atmosferycznych zostaną wznowione prace zewnętrzne, w tym przede wszystkim drogowe – tłumaczy Marzyńska. – Następnie planowane jest rozpoczęcie dalszej realizacji związanej z funkcją lekkoatletyczną w obrębie boiska głównego. W miesiącach letnich planowane jest rozłożenie nawierzchni bieżni – zapowiada rzecznik.