Choć prezydent zapowiadał, że trzeba będzie dołożyć z tegorocznego budżet 10 mln na modernizację, nie ma takiej konieczności. Miasto zamierza zmienić terminy płatności. Dopiero po ustaleniu nowego planu finansowego rozstrzygnie przetarg – pisze „Kurier Poranny”.

Wciąż czekamy na wyniki przetargu, w którym oferty poznaliśmy 6 lutego. Okazało się wtedy, że oferty były dużo droższe od wydatków szacowanych przed przetargiem, ale za to w granicach nowego kosztorysu, przygotowanego przy okazji przetargu.

Tyle tylko, że w tym roku Białystok musiałby wydać ok. 88 mln, podczas gdy zapisanych na dalszą modernizację obiektu przy Słonecznej jest 77 mln zł. Jeszcze w lutym mieliśmy poznać korektę, która wskaże, skąd miasto weźmie dodatkowe środki na ten rok.

Nie poznamy jej jednak, ponieważ nie będzie potrzeby przenoszenia dodatkowych 10 mln z innych celów na modernizację. Inwestor chce bowiem zmienić terminy płatności, by brakującą sumę przekazać wykonawcy w późniejszym terminie. Terminarz płatności jest właśnie modyfikowany. Dopiero po zakończeniu tych prac miasto poinformuje, który z trzech oferentów wygrał postępowanie i dokończy budowę.

Dwuetapowy przetarg wyłonił trzech oferentów, którzy wciąż mają szansę na dokończenie prac po Eiffage. Oto ich ceny: 253,9mln zł (Hydrobudowa), 255,6mln zł (Unibep) oraz 276mln zł (Warbud).