Wrocław: Zmiany w iluminacji, (znowu) wzrosną koszty
źródło: Gazeta.pl; autor: michał
Zmieni się iluminacja Stadionu Miejskiego we Wrocławiu. Planowane dotąd lampy bardziej oświetlały konstrukcję niż membranę. Dlatego będzie modyfikacja, również w kosztorysie. Wybrano wariant droższy o 4,6 mln zł od pierwotnego – podała Gazeta.pl.
Reklama
Zdaniem władz Wrocławia wybrana wstępnie propozycja iluminacji nie była dobra, bo bardziej oświetlała żelbetową konstrukcję niż membranę. Tymczasem ta druga jest kluczowa, jeśli obiekt ma przypominać zaplanowany przez architektów chiński lampion.
Główny wykonawca złożył w magistracie wniosek o podwyższenie kosztów montażu oświetlenia. Wzrost wynika właśnie z wybranego wariantu, który jest o 4,6 mln zł droższy od pierwszego. – Jeśli zostanie zatwierdzony, natychmiast ruszymy z pracami
– mówi Jan Wawrzyniak, rzecznik Maksa Bögla.
Wiceprezydent Michał Janicki zapewnia, że wniosek będzie przyjęty, bo samo miasto o taką zmianę zabiegało. Koszty będą natomiast tak wysokie, ponieważ lampy trzeba będzie zamontować na zewnątrz, a nie w środku, jak planowano wcześniej. Okazuje się też, że pierwsze wybrane lampy nie umożliwiałyby zmiennego oświetlenia obiektu na barwy narodowe czy klubowe, choć było to jedno z podstawowych założeń wskazanych przez architektów.
- Zrobiliśmy kilka testów iluminacji i chcemy, by stadion wyglądał tak efektownie, jak to tylko możliwe. Dlatego zdecydowaliśmy się na droższy o 4,6 mln zł wariant. Ale to ostatni element, który wpłynie na zwiększenie kosztów całej inwestycji. Droższy stadion już na pewno nie będzie, a być może nieco zaoszczędzimy nawet na niektórych pracach, choćby elektrycznych
– zapewnia Janicki.
Oficjalnie termin zakończenia prac na stadionie to wciąż 31 marca, ale rzecznik głównego wykonawcy sugeruje, że i ta data może nie zostać dotrzymana. – Podtrzymujemy tę datę, ale utrzymujące się mrozy nam nie sprzyjają. Nie chcemy spieszyć się za wszelką cenę. Przede wszystkim zależy nam na tym, by solidnie wykonać wszystkie prace
– mówi Wawrzyniak.
Komentarz Stadiony.net: Jeśli dobrze pamiętamy, to testy oświetlenia były prowadzone prawie rok temu. Tymczasem okazuje się, że dopiero na 6 tygodni przed i tak przesuwanym kilkakrotnie terminem ukończenia dochodzi do zmiany na iluminację, która umożliwi zmienne oświetlanie obiektu. Zresztą i tak nie uczyni ze stadionu lampionu, bo zgodnie z definicją ten powinien jaśnieć od środka, a nie być podświetlany od zewnątrz. Do tego dochodzi kwestia kosztów. Aż 4,6 mln zł za zakup nieco mocniejszych lamp i umieszczenie ich wokół stadionu? Po wzroście kosztów, konflikcie podwykonawców i ogromnych opóźnieniach mamy coraz silniejsze wrażenie, że kontrola nad tą inwestycją jest bardzo wątpliwa...
Reklama