14 lutego Śląsk Wrocław dowie się, czy będzie mógł swoje mecze w rundzie wiosennej rozgrywać na nowym obiekcie na Pilczycach – informuje Wirtualna Polska.

Tego dnia zbierze się Komisja Licencyjna, która wyda werdykt w tej sprawie. – Uznaliśmy, że nie ma potrzeby zwołania posiedzenia na wcześniejszy termin. Zbierzemy się we wtorek i pochylimy nad dokumentami. Zarówno nad opinią z Wydziału Bezpieczeństwa, jak i obszerną korespondencją nadesłaną przez klub i władze Wrocławia, w której gospodarze wyjaśniają, dlaczego stadion nie jest gotowy na przyjęcie kibiców gości – powiedział przewodniczący Komisji Hilary Nowak.

Wydział Bezpieczeństwa PZPN nie chce zgodzić się, aby wiosną wrocławianie grali bez kibiców gości. Jesienne mecze na Pilczycach Śląsk grał z zaprzyjaźnionymi drużynami Wisły i Lechii, stąd nie istniał problem odseparowania od siebie poszczególnych grup kibiców. Teraz już na początek przyjadą fani Ruchu, a tydzień później Legii, stąd wystąpiła potrzeba oddzielenia dla przyjezdnych sektora na trybunach i dróg dojazdowych. Miasto nie chce z kolei dostosować obiektu do ligowych dyrektyw.

Wrocławianie tłumaczą, że ich stadion był budowany pod Euro i nie uwzględniono zabezpieczeń związanych ze zorganizowanym przyjazdem kibiców gości na mecze ligowe. Woleliby dostosować arenę przy alei Śląska dopiero na sezon 2012/2013, bowiem nie ma ich zdaniem sensu najpierw stawiać odpowiednich ogrodzeń, by przed czerwcowym turniejem je demontować.

Jeśli Komisja Licencyjna, w dniu 14 lutego, nie dopuści pilczyckiego stadionu do rozgrywek, Śląsk będzie zmuszony grać w rundzie wiosennej przy Oporowskiej.