Co zrobić z dawnym stadionem na Wildzie? Prezydent zapowiada konsultacje społeczne, ale nie wszyscy wierzą w jego szczere intencje – informuje Gazeta.pl. Trudno jednak sądzić, by przyszłość tego miejsca była związana ze sportem.

Stadion im. Edmunda Szyca na Wildzie to dziś teren zielony – na trybunach rosną nie tylko trawy i krzewy, ale nawet drzewa. Grze w piłkę służy jeszcze boisko, a przy obiekcie zlokalizowani są kupcy. Jednocześnie jest zainteresowanie dewelopera tą działką, przy czym przed ewentualną sprzedażą trzeba by ją przekwalifikować, bo dziś może służyć tylko jako miejska zieleń. Architekci i historycy liczą, że miasto nie odda tego terenu pod mieszkaniówkę, ale miasto chce zmienić studium zagospodarowania przestrzennego.

Jest więc wiele opinii i wiele interesów. Spór o przyszłe zastosowanie ma być rozwiązany przez konsultacje społeczne. – Wybierzemy reprezentatywną grupę mieszkańców z terenu całego Poznania. Przedstawimy im kilka scenariuszy zagospodarowania terenu z prognozami czasowymi i ekonomicznymi ich realizacji. Planujemy też przeprowadzić badanie opinii publicznej oraz zebrać rekomendacje rad osiedli z Wildy – tłumaczy Anna Szpytko, rzeczniczka prezydenta.

Krytycy mają jednak wątpliwości, czy miasto będzie konsultować swoje decyzje rzetelnie. – To pokazuje intencje urzędników. Podejrzewam, że chcą zabudować stadion, ale starają się to zrobić w białych rękawiczkach. W podobnej ankiecie dotyczącej otuliny parku Sołackiego podawali zawyżone koszty powiększenia parku, by zniechęcić mieszkańców do tego rozwiązania – komentuje Lech Mergler, lider Stowarzyszenia My-Poznaniacy. I dodaje: - Prezydent organizował sondaż na temat cięć budżetowych, ale jego wyników w większości nie uwzględnił. Jesteśmy za oddawaniem władzy mieszkańcom, ale nie za manipulowaniem nimi. Będziemy uważnie przyglądać się sondażowi o stadionie Szyca!