Sprzedażą lóż zajmą się specjaliści, a już latem na stadion przyjedzie pierwsza gwiazda. To część zmian, jakie zaproponował operator PGE Areny, by nie stracić umowy. I najpewniej jej nie straci, ale decyzja ma zapaść w przyszłym tygodniu – pisze Sport.pl.

Jak wielokrotnie pisaliśmy, od otwarcia PGE Areny Gdańsk latem atmosfera z każdym miesiącem robiła się bardziej nieciekawa i zaowocowała spięciami w grudniu, a potem groźbą zerwania umowy między miastem a operatorem, firmą Lechia Operator.

Zarzutów ze strony miasta było wiele. Te najbardziej prozaiczne, to brak wpłat za dwa miesiące. Ale całość zarządzania obiektem budziła uwagi – żadnej imprezy poza meczami Lechii przez pół roku, niesprzedane loże, pusta strefa biznesowa. Ten krajobraz nie rokował na generowanie zysków, ale sytuacja ma się zmienić już wkrótce.

Lechia przedstawiła plan naprawczy. Wiemy już, że komercjalizacją stadionu zajmą się profesjonaliści, a zarządzaniem nowi menadżerowie. Operator wspólnie z miejską spółką BIEG2012 będzie organizował imprezy pozasportowe. Pierwsza już 4 lipca. Do Gdańska ma przyjechać gwiazda brytyjskiej muzyki, ale nie wiadomo jeszcze, o kogo chodzi.

- Jestem pozytywnie zaskoczony przygotowanym przez pana Kuchara i Lechię programem. Teraz wszystko musi zostać dokładnie sprawdzone, wiem też, że będzie on uzupełniany – wyjaśnia prezydent Adamowicz. – Jest nadzieja. Decyzja zapadnie w przyszłym tygodniu – zapowiedział.