Białystok: Stadion czeka weryfikacja Komisji Europejskiej
źródło: Poranny.pl; autor: michał
Według pierwotnego budżetu był małą inwestycją. Ale zgodnie z nowym przetargiem wartość stadionu przekroczy 50 mln € i będzie potrzebował akceptacji Komisji Europejskiej. To może, ale nie musi spowolnić prac – pisze „Kurier Poranny”.
Reklama
Dotychczas budowa stadionu w Białymstoku była uznawana za małą inwestycję zgodnie z definicjami Komisji Europejskiej. To oznacza, że jej koszt, wliczając dofinansowanie, nie przekraczał 50 mln € (budżet rzędu 168 mln zł to ok. 40 mln €). Jednak wraz z oczekiwanym rozstrzygnięciem przetargu na dokończenie prac suma przekroczy pułap 50 mln € (najniższa oferta przekracza tę kwotę). A tym samym inwestycja stanie się dużą i będzie wymagała zatwierdzenia przez Komisję Europejską.
– Wtedy czeka nas formalność: zatwierdzenie projektu przez Komisję Europejską
– mówi Ewa Bajdałów, szefowa biura funduszy europejskich w urzędzie miejskim. A to trwa. – Zazwyczaj trzy miesiące. Ale jeśli będą potrzebne wyjaśnienia, sprawa może przeciągnąć się do pół roku
– dodaje.
Dobra wiadomość jest taka, że proces weryfikacji przez Komisję Europejską nie koliduje z pracami na budowie, które będą mogły ruszyć zgodnie z prawem zaraz po podpisaniu umowy ze zwycięzcą. Zła wiadomość też jest, bo choć to tylko formalność, istnieje ryzyko negatywnej weryfikacji. Wtedy, zdaniem opozycji w radzie miasta, możemy być świadkami kolejnego wstrzymania inwestycji.
Reklama