I nie wiadomo, kiedy go poznamy. Władze miasta i operator stadionu nie mogą dojść do porozumienia, czy sprzedawać nazwę przed, czy po Euro 2012 – informuje „Gazeta Wrocławska”.

- Jesteśmy po kilku rozmowach z SMG, z których wynika, że mocno różnimy się opiniami. Ja uważam, że sponsor tytularny powinien być wyłoniony jak najszybciej. Kierownictwo SMG twierdzi, że najlepiej będzie zrobić to dopiero po Euro, bo wtedy będzie można osiągnąć lepszą cenę. Moim zdaniem są w błędzie. Każdy rozsądny sponsor przecież będzie chciał się pokazać już podczas mistrzostw Europy - mówił kilka dni temu „Gazecie Wrocławskiej” prezydent Rafał Dutkiewicz.

- Rozmawiamy z trzema partnerami. Ich nazwy to tajemnica. Mogę jedynie zdradzić, że marki są rozpoznawalne przez ludzi na całym świecie - mówi Michał Szpak z biura prasowego spółki Wrocław 2012, odpowiedzialnej za budowę stadionu.

„Gazecie Wrocławskiej” udało się dowiedzieć, że dwie z tych firm są sponsorami Euro 2012. Przypomnijmy, że sponsorzy Euro to Adidas, Canon, Carlsberg, Castrol, Continental, Hyunday/KIA, McDonald, Orange oraz Sharp.