Pierwsze dofinansowanie już jest. Jeśli będzie kolejne, drugi z rzeszowskich stadionów może znacząco odmłodnieć. Choć jego właściciele dowiedzieli się o sprawie z mediów – relacjonuje Gazeta.pl.

Dotychczas za renowacje płacili albo CWKS Resovia, albo Uniwersytet Rzeszowski. Pierwszy z podmiotów dzierżawi obiekt przy Wyspiańskiego, a drugi jest jego właścicielem. Kanclerz UR był zdziwiony, bo z mediów dowiedział się, że stadion otrzymał dofinansowanie w wysokości 2 mln zł. Wniosek do urzędu marszałkowskiego zgłosili prezydenccy urzędnicy.

- To dziwna historia, że prezydent zainteresował się naszym stadionem. My na razie nie planowaliśmy żadnych inwestycji. Wszystkie już zakończyliśmy. Ale może to inicjatywa Resovii? - zastanawia się kanclerz Jarosław Szlęzak w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”. Dodaje, że nic nie wie o planowanej dotacji.

Prezydent nie informował właściciela, bo złożył wniosek o dofinansowanie, gdy tylko dostał informację, że są jeszcze pieniądze do pozyskania ze środków unijnych. Przyznano sumę 2 mln zł. To za mało, by myśleć o znaczących zmianach na stadionie. Jednak zarząd województwa ma nadzieję, że kolejne środki będzie mógł przyznać, gdy otrzyma następną pulę do rozdysponowania. W tej chwili nie wiadomo dokładnie, jak zostaną rozdysponowane już zapisane fundusze.