Narodowy: Oto jest i wygląda świetnie
źródło: własne; autor: michał
Tysiące ludzi uczestniczyły wczoraj w otwarciu Stadionu Narodowego. Nie wypełnił się do ostatniego miejsca, ale i tak wyglądał bardzo efektownie. Zobacz wyjątkowe zdjęcia z 5-godzinnego koncertu zwieńczonego pokazem fajerwerków.
Reklama
Zgodnie z zapowiedzią już od 14:00 bramy Stadionu Narodowego były otwarte dla odwiedzających, a godzinę później rozpoczęły się koncert, które trwały przez kolejne godziny i skończyły się niedługo przed pokazem sztucznych ogni. Ten się nieznacznie opóźnił, ale po kwadransie wreszcie niebo pokryły bardzo efektowne sztuczne ognie.
W sumie Narodowe Centrum Sportu przygotowało 40 tys. bezpłatnych wejściówek dla uczestników koncertu, ale otwarta na niedzielną imprezę połowa stadionu ani przez moment nie była pełna. Co więcej, ani przez moment nie była pełna choćby do połowy. Nic w tym jednak dziwnego, ponieważ wydarzenie trwało ponad 5 godzin przy ostrym mrozie, więc wiele osób przychodziło tylko na jego część, a na płycie boiska zamiast kilkunastu tysięcy bawiło się stale zaledwie kilka tysięcy osób.
Tuż po zakończeniu ostatniego koncertu, zespołu Lady Pank (przez niektóre zachodnie media anonsowanego zresztą jako występ Lady Gagi), widzowie zostali poproszeni o opuszczenie obiektu, ponieważ ze środka trudno byłoby dostrzec pokaz fajerwerków. Ta część imprezy była wbrew pozorom jedną z najważniejszych. Przed koncertem poseł Tomasz Kaczmarek próbował zatrzymać organizację, argumentując, że dotąd nie było ani jednej próby ewakuacji i widzowie mogą być zagrożeni. Dlatego kiedy w niedzielę po imprezie obiekt opustoszał w kwadrans (a i to dlatego, że widzom się nie śpieszyło), władze Warszawy i Narodowego Centrum Sportu mogły odetchnąć z ulgą. Podczas całego koncertu nie doszło zresztą do żadnych znaczących incydentów.
Poniżej prezentujemy wyjątkowe zdjęcia z koncertu inauguracyjnego, udostępnione przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych:
Fot: MSZ (cc: by-nd)
Fot: MSZ (cc: by-nd)
Fot: MSZ (cc: by-nd)
Fot: MSZ (cc: by-nd)
Fot: MSZ (cc: by-nd)
Fot: MSZ (cc: by-nd)
Fot: MSZ (cc: by-nd)
Fot: MSZ (cc: by-nd)
Reklama