Nie tylko znacząca obniżka cen biletów, ale też coraz lepsza oferta na samym Stadionie Henryka Reymana ma pomóc Wiśle w zapełnieniu trybun. Coraz lepiej idzie sprzedaż skyboksów – twierdzi „Gazeta Krakowska”.

Przypomnijmy, że jeszcze w grudniu Wisła obniżyła ceny karnetów i biletów na rundę wiosenną. Zwykła wejściówka będzie kosztowała od 20 zł wzwyż, a do tego przysługiwać będą zniżki. Najtańsze karnety, uwzględniając ulgi, będzie można kupić już za 80 zł. To jeden z zabiegów w celu poprawy frekwencji. Przypomnijmy, że jesienią wynosiła ona średnio 13 875 osób, czyli znacząco poniżej pojemności trybun przy Reymonta.

W tej chwili trwają prace nad oddymianiem trybuny wschodniej, najpewniej ostatnie roboty nad otwartym jesienią stadionem. Dzięki temu wzrośnie liczba punktów cateringowych – na obiekcie będzie ich łącznie 26. Jednocześnie poprawi się znacząco oferta, ponieważ dotąd przygotowywanie ciepłych posiłków na miejscu nie w każdym sektorze było możliwe. W połowie stycznia poznamy firmę, która zajmie się dostarczaniem cateringu.

Poza kioskami będzie też jedna duża restauracja, czynna nie tylko w dni meczu, lecz na co dzień. Poprawiająca się oferta według „Gazety Krakowskiej” idzie w parze z lepszą sprzedażą lóż biznesowych. Wykupienie 10-osobowego boksu na półtora roku to koszt ponad 250 tys. zł, a na jedną rundę – prawie 90 tysięcy. Takich pomieszczeń jest przy „R22” łącznie 34, z czego jedna to loża prezydencka, zarezerwowana dla władz klubu.

Wisła zamierza zabezpieczyć się na wypadek żądań PZPN, który wynajmując stadion zwykle chce przejęcia wszystkich lóż. M. in. z tego powodu nie doszło dotąd do rozegrania żadnego meczu na nowym stadionie Cracovii, gdzie władze nie zgodziły się „wysiedlić” swoich klientów na żądanie PZPN. W przypadku Wisły klient podpisując umowę wykupuje prawo do oglądania wszystkich widowisk organizowanych przez klub, ale nie do innych, jakie mogą się odbywać na miejskim obiekcie.