Do finału Ligi Europy na nowym stadionie w Bukareszcie zostało niecałe 5 miesięcy. Nie wiadomo, czy będzie wymieniane boisko, ale na pewno zmieni się infrastruktura dla mediów. Pojemność spadnie – pisze SPTFM.ro.

Stadionul Naţional w Bukareszcie budzi niesłabnące emocje w Rumunii przez problemy z murawą. Choć stadion został otwarty zaledwie 3 miesiące temu, już raz zmieniano na nim nawierzchnię. Niewykluczone, że przed finałem Ligi Europy 2012 pojawi się kolejna nowa trawa. W sobotnim meczu Steauy z CFR Kluż bardzo wyraźnie widać było niską jakość boiska.

- Nawierzchnia nie wygląda za dobrze w tej chwili, ale chcemy najpierw zobaczyć, w jakim stanie będzie po dwóch ostatnich tegorocznych meczach. W ciągu 2 miesięcy zdecydujemy, czy będziemy ją wymieniać – deklaruje Dumitru Mihalache, nadzorujący działanie obiektu.

Za to na pewno przed wielkim meczem zaplanowanym na 9 maja nieznacznie spadnie pojemność. 250 miejsc najbliżej sektora prasowego zostanie włączonych w część dla dziennikarzy. Wzrośnie także liczba miejsc VIP/biznes, choć nie wiadomo jeszcze dokładnie, o ile. Powierzchnie pracy dla mediów zmienią się też w zapleczu stadionu, poprawione ma być zasilanie, powiększony plac dla wozów transmisyjnych.