Leszno: Miasto nie da pieniędzy na nowy monitoring

źródło: Panorama Leszczyńska; autor: bartosz

Stadion Unii Leszno nie spełnia ministerialnych wymogów bezpieczeństwa w kwestii organizowania imprez masowych. Na obiekcie brakuje odpowiedniego monitoringu - koszt jego instalacji to kwota rzędu miliona złotych. Miasto nie chce dać funduszy na tego typu inwestycję - informuje Panorama Leszczyńska.

Reklama

W styczniu bieżącego roku minister spraw wewnętrznych i administracji wydał rozporządzenie, które precyzuje w jaki sposób przebieg imprezy masowej na obiektach sportowych ma być rejestrowany przez organizatorów.

- Obecny monitoring na stadionie żużlowym składa się z siedmiu kamer, a rejestracja odbywa się w systemie analogowo-cyfrowym. Niestety, nie spełniamy wymogów ministerialnych - informuje Andrzej Tomkowiak, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Lesznie. - Przepisy regulują minimalne wymagania techniczne dla urządzeń rejestrujących obraz i dźwięk, a także sposób przechowywania materiałów zgromadzonych podczas utrwalania przebiegu imprezy masowej. W przypadku Leszna oznacza to konieczność zamontowania na stadionie i w okolicy ponad 40 kamer funkcjonujących wyłącznie w standardzie cyfrowym.

Stary monitoring można wykorzystać tylko w niewielkim stopniu, zaś szacowane koszta instalacji nowego kształtują się w granicach 800 tys. do 1 miliona złotych. W projekcie budżetu miejskiego, nie znaleziono jak dotąd miejsca na dodatkowe inwestycje na Unii.

Prezydent Leszna, Tomasz Malepszy, tłumaczy że miasto ma wiele innych ważniejszych wydatków. Tymczasem choć przepisy ministerialne weszły w życie, to obowiązujące prawo nie przewiduje kar za ich nieprzestrzeganie. Mecze Unii nie są według niego zagrożone, bowiem to prezydent miasta wydaje zgody na organizację imprez masowych.

Reklama