Gdańsk: Kuriozalna „walka z rasizmem”
źródło: Kibice-Razem.pl; autor: michał
W ramach akcji antyrasistowskiej na stadionie Lechii odbył się mecz i zamalowywanie ksenofobicznego hasła. Kibice Lechii mają od lat łatkę rasistów, więc nic w tym dziwnego? Błąd, bo z braku rasistowskich haseł organizatorzy sami jedno namalowali – pisze serwis Kibice-Razem.pl.
Reklama
W piątek w Gdańsku (również w Warszawie, na Agrykoli – przyp. red.) odbyła się akcja „Polska jest dla wszystkich”. W jej ramach przy ul. Traugutta pojawiły się dzieci, byli też politycy, byli piłkarze, niepełnosprawni. Poza meczami i wypowiedziami oficjeli „zaproszeni goście usuwali rasistowskie hasła w okolicy stadionu” - tak przynajmniej podaje serwis stowarzyszenia Nigdy Więcej na temat wydarzenia z Warszawy, informując o akcji.
W Gdańsku miało być podobnie. Inicjatywa wydaje się szczytna, ale kibice gdańskiego klubu mają inne zdanie. Zresztą nie bez powodu. Okazało się bowiem, że przy ul. Traugutta... nie ma rasistowskich haseł, które można by zamalować. Organizatorzy posunęli się więc do tego, że sami stworzyli transparent o treści „Nie jesteś Polakiem – WYNOCHA!”, który następnie powiesili na płocie okalającym murawę.
- Uważam, że to niezbyt przemyślany happening. Jako kibicom Lechii jest nam szczególnie przykro, że przygotowany specjalnie na tę okazję transparent z ksenofobicznym hasłem zawisł właśnie na stadionie przy ul. Traugutta. Na tym stadionie różnie kiedyś bywało, ale teraz kibice sami dojrzeli, zmienili się. Szkoda, że nikt nie chce tego zauważyć
– mówi Michał Nowosad ze Stowarzyszenia Lwy Północy. Bo choć na gdańskim stadionie dochodziło do rasistowskich okrzyków, w ostatnich latach prowadzone są starania by temu zapobiegać. Tymczasem transparent wywieszony z okazji akcji fani odbierają jako próbę utrwalania negatywnego stereotypu.
Podobnego zdania jest specjalista PL.2012, dr Dariusz Łapiński. - Najwyraźniej organizatorom happeningu hasło 'rasizm' kojarzy się głównie z futbolem i kibicami, a kiedy okazuje się, że ich stereotypy i uprzedzenia nie odpowiadają faktom, to... tym gorzej dla faktów. Odbiór tego typu akcji przez kibiców jest po prostu fatalny: podczas gdy oni dokładają starań, aby poprawić swą reputację, antyrasistowscy działacze po raz kolejny bezrefleksyjnie przypinają im łatkę ksenofobów. To trochę tak, jakby ktoś wpadł na pomysł zorganizowania akcji przeciwko złodziejstwu w dzielnicy zamieszkałej przez Romów
– mówi Łapiński, który z ramienia PL.2012 koordynuje program „Kibice Razem”, wspierający pozytywne przemiany w środowisku kibicowskim.
Reklama