Szwecja: Narodowy na siebie zarobi dzięki przeprowadzce AIK?
źródło: Aftonbladet.se; autor: michał
Szwedzi budują stadion narodowy podobny do polskiego pod względem rozmiaru i standardu. Ale właśnie wyprzedzili Warszawę w walce o przyszłe zyski, bo mają klub zainteresowany regularnym zapełnianiem trybun.
Reklama
Stadiony narodowe Szwecji i Polski wizualnie różni wiele, ale oba przekraczają pojemność 50 tys. miejsc i oba mają rozsuwane zadaszenie. Oba też stawiają na różnorodność imprez, bo powstają na trudnym gruncie i w trudnym czasie. Tak się bowiem składa, że i w Warszawie, i w Sztokholmie, powstają nowe 30-tysięczniki (Pepsi Arena i Stockholmsarenan). Przez to kluby mają alternatywę i nie muszą się wprowadzać na ogromne narodowe stadiony, które bardzo trudno jest zapełnić. Podobnie jest z organizatorami innych imprez, bo i te można organizować na mniejszych arenach.
O ile jednak w Warszawie jedynym potencjalnym użytkownikiem jest bardzo słaba pod względem widowni Polonia Warszawa (zgłaszająca zresztą chęć tylko na najważniejsze mecze), o tyle w Solnej pod Sztokholmem właśnie zapowiedział się klub AIK, jeden z największych w Szwecji. Co prawda średnia widownia na poziomie 13 tys. widzów też nie imponuje, ale zapełnienie nowej Swedbank Areny w połowie podczas meczów ligowych może już przynosić zyski i klubowi, i stadionowi.
Na razie AIK rozgrywa swoje mecze na starzejącej się Rasundzie, którą już za rok czeka rozbiórka. Naturalnym posunięciem wydawałoby się przeniesienie AIK ze starego narodowego na nowy, ale klub długo nie mógł dojść do porozumienia z władzami areny. Zagroził więc, że albo zagra na Stockholmsarenan, albo wybuduje własny stadion. Dziś jednak oficjalnie informuje w oświadczeniu, że od sezonu 2013 na stałe przeniesie się na Swedbank Arenę. Dla obiektu, który w obliczu mocnej konkurencji będzie miał trudności z zapełnieniem kalendarza imprez, oznacza to aż 15 meczów ligowych, a do tego krajowe i europejskie puchary.
Reklama