Plan był jasny – powstaje wielki stadion, będzie też wielka drużyna. Ale klub właśnie upadł i wygląda na to, że planu awaryjnego nie ma. Olimpijski stadion w Soczi może stać pusty – pisze WorldFootballInsider.com.

Olympstroj, organizacja prowadząca inwestycje związane z Zimowymi Igrzyskami w Soczi, informuje, że prace nad głównym stadionem tej imprezy idą zgodnie z harmonogramem. Zakończenie inwestycji planowane jest na 2013 rok.

Wtedy też miejscowa Żemczużyna miała grać już w Premier Lidze. Tylko w 2010 roku jego właściciel Dymitr Jakuszew wpompował równowartość ok. 90 mln zł w budowę klubu. Ale reaktywowany w 2007 roku drugoligowiec nie dał rady - został rozwiązany z powodu kłopotów finansowych.

Tymczasem to właśnie gra Żemczużyny w Premier Lidze miała regularnie zapełniać wielki, prawie 48-tysięczny stadion. Co prawda był plan zmniejszenia jego pojemności po 2018 roku do 25 000, ale jego realizacja pozostawała tylko opcją.

Czy w związku z tym obiekt będzie stał pusty? Dziennikarz World Football Insider zapytał o to przedstawicieli komitetu organizacyjnego Olimpiady 2014. Jednak w odpowiedzi otrzymał oświadczenie, że obiekt czeka wspaniała przyszłość, a rozgrywane będą na nim wielkie imprezy, jak... mecze reprezentacji Rosji i Mundialu 2018. Trudno jednak sądzić, by Soczi kiedykolwiek stało się głównym domem kadry, a podczas Mundialu odbędzie się tam zaledwie kilka meczów.