Wrocław: Projekt zmieniono dla bezpieczeństwa
źródło: Gazeta.pl; autor: michał
Według wstępnych wizualizacji fasady wrocławskiej areny Euro 2012 miały być bardziej finezyjne, niż okazały się obecnie. To w trosce o bezpieczeństwo – wynika z wypowiedzi głównego inżyniera dla „Gazety Wyborczej”.
Reklama
Jeśli porównamy pierwsze obrazy prezentujące wrocławski projekt ze stojącym dziś stadionem, zauważymy pewne różnice. Fasady na początku miały być bardziej wygięte, bliższe kształtowi lampionu. Membrana miała opinać cztery stalowe pierścienie, nadające jej eliptycznego kształtu. Dziś pierścieni jest pięć, a materiał wygina się mniej niż na wizualizacjach.
- Stadion przechodził na etapie projektu testy w tunelu aerodynamicznym. Należało sprawdzić, czy spełnia normy regulujące to, jak budynek powinien przyjmować obciążenia wiatrem po to, by się nie zawalił pod ich wpływem. Makieta stadionu została poddana różnym prądom powietrza w specjalnym pomieszczeniu. Na podstawie tych badań zmieniono koncepcję architektoniczną. Zamiast planowanych początkowo czterech pierścieni zewnętrznych, w jakie układa się membrana, postanowiono dołożyć jeszcze piąty, tak by siły wiatru lepiej się rozkładały o konstrukcję obiektu
– powiedział w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Krzysztof Dyda, główny inżynier spółki Wrocław 2012.
Dyda opowiedział też, co najbardziej wyróżnia wrocławski obiekt na tle innych. Po pierwsze – jest to pierwszy obiekt na świecie z tak wykorzystaną membraną, która otacza go na całym obwodzie i stanowi fasadę. Po drugie – w związku z budową tylko jednego pierścienia trybun, użyto ogromnych prefabrykatów, z których największe były utrzymujące widownię rygle zębate o wadze ok. stu ton każdy.
Przedstawiciel spółki Wrocław 2012 zapewnił też, że widzowie będą mieli optymalną widoczność z każdego miejsca – nawet na koronie stadionu, gdzie stoją podpory dachu. - Nawet elementy konstrukcyjne dachu oparte są na ostatnich stopniach trybun, by nie ograniczać widoczności. Stąd ma on tak duże rozpiętości. Gdyby postawić go pionowo, miałby 20 pięter. Trybuny są osadzone pod dość ostrym kątem, zwłaszcza przy ostatnich stopniach. Ta krzywa na stadionie daje bardzo dobre warunki do oglądania tego, co dzieje się na płycie boiska, ale wywołuje czasem wrażenie niepewności wśród osób, które stają na ostatnich stopniach. Dlatego zamontowaliśmy tam barierki. Mają zastosowanie bardziej psychologiczne, niż praktyczne, bo nie ma takiej możliwości, żeby w zwykłych warunkach spaść kilka rzędów. Te barierki są wymagane jednak też ze względów bezpieczeństwa - gdyby doszło do aktów wandalizmu czy paniki. Wtedy zabezpieczą przed upadkiem
.
Reklama