Urzędujący przy Narutowicza klub wkrótce otrzyma nową bazę i znacznie lepsze warunki do działania. Nie ma już toru kolarskiego, będzie bieżnia lekkoatletyczna i nowe trybuny na ok. 4000 miejsc.

Wraz z tą modernizacją odchodzi kawał historii, bo Stadion Miejski przy Narutowicza był jednym z niewielu w Polsce, na których wokół boiska był tor kolarski. Najpierw testowano na nim produkowane lokalnie rowery, później ćwiczyli kolarze. Teraz ćwiczyć będą za to mogli lekkoatleci, bo miejska inwestycja przewiduje powstanie bieżni wokół piłkarskiego pola gry.

Nowy obiekt według zapowiedzi z kwietnia 2010 miał mieścić 4000 widzów na dwóch trybunach, ale parę miesięcy później okazało się, że miasto nie może sobie na razie pozwolić na taki wydatek. Tymczasem obiekt został wpisany do planów ministerstwa sportu i trzeba było budować, by nie stracić 4 mln zł dotacji. Dlatego miała powstać wersja okrojona – bez jednej trybuny i oświetlenia. Ale minister sportu wspomógł projekt i mimo zapowiedzi o cięciu inwestycji udało się osiągnąć wymagany budżet – rosną więc obie trybuny.

Trwająca od września budowa zakończy się w przyszłym roku, ale już teraz wyraźnie widać zarys wychodzących z ziemi trybun. Pod jedną z nich będzie się mieścić mini-hala do treningów konkurencji technicznych, w tym m.in. skoku o tyczce. Wiadomo też, że będzie kryta bieżnia na 60 metrów. Infrastruktura nowego obiektu pozwoli spełnić wymogi PZLA i PZPN (te drugie do rozgrywek I Ligi).