PZPN zgodził się, by Ruch Radzionków i Podbeskidzie Bielsko-Biała rozgrywały spotkania na własnych stadionach. Piast własnego stadionu nie ma, ale w Wodzisławiu grać też nie chce i walczy, by jak najwięcej grać na wyjeździe – czytamy na Gazeta.pl.

Pierwotnie Ruch miał grać na boiskach Górnika Zabrze, jednak klub uporał się z remontami i prawdopodobnie będzie grał na swoim stadionie w Bytomiu, gdzie stoi już nowe zadaszenie. Podbeskidzie za zgodą Komisji Odwoławczej nie będzie musiało grać w Wodzisławiu Sląskim i pierwszy mecz na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej rozegra 1 sierpnia.

Z kolei Piast Gliwice, wciąż czekający na swój nowy stadion, rozegra w pierwszych 9 kolejkach aż 7 meczów wyjazdowych. Klub starał się tak ułożyć terminarz, by uniknąć meczów w Wodzisławiu Śląskim. Każde takie spotkanie oznacza straty, więc do czasu oddania do użytku nowego obiektu (15 września). Jak wynika z kalendarza gier I ligi gliwiczanie mieliby podjąć na Bogumińskiej jeszcze tylko dwóch rywali - w czwartej kolejce Pogoń Szczecin i w dziewiątej - Olimpię Elbląg. W Gliwicach liczą na to, że po raz pierwszy zespół Brosza wystąpi jako gospodarz na nowym obiekcie przy Okrzei w weekend 24-25 września w meczu z Ruchem Radzionków.