Podczas gdy fani GieKSy czekają na rozpoczęcie prac nad nowym stadionem, obiektem miejscowego Rozwoju zainteresowali się prywatni inwestorzy. Oferują projekt korzystny dla klubu piłkarskiego, ale trzeba najpierw pozyskać grunty – pisze Gazeta.pl.

Grupa biznesmenów chce pozyskać tereny, na których stoi stadion Rozwoju Katowice, i zbudować na nich nowoczesny kompleks sportowy. Mają wsparcie miejscowego AWF-u, który chciałby w przyszłości korzystać z nowych obiektów.

- W Katowicach nie ma ośrodka szkoleniowego z prawdziwego zdarzenia. Grupa prywatnych osób chciałaby go zbudować, licząc na to, że w ciągu kilku, kilkunastu lat inwestycja by się zwróciła. Przyznam jednak, że na razie wszystko rozbija się o grunty, bo podyktowana za nie cena jest daleka od naszych oczekiwań - mówi dla „Gazety Wyborczej” prof. Zbigniew Waśkiewicz, rektor AWF-u.

Na drodze dobrze zapowiadających się planów stanęła jednak pierwsza przeszkoda: własność terenów. Obecnie należą one do Katowickiego Holdingu Węglowego. - Jeżeli ci panowie złożą oficjalną ofertę, holding rozpocznie działania związane z wystawieniem terenu na przetarg. Mamy na razie wykonaną wycenę. Jednak, aby teren sprzedać, musimy uzyskać zgody rady nadzorczej, ministra gospodarki, a na koniec ministra skarbu. Od ewentualnego złożenia oferty trzeba liczyć minimum cztery miesiące, aby wszystko poszło sprawnie – wyjaśnia rzecznik KHW Wojciech Jaros.