Chorzów: Śląski dopiero latem 2012?
źródło: Sports.pl; autor: michał
Miał być gotowy do końca 2011 roku, ale wciąż nie opracowano planu związanego z naprawą lin dachu. W związku z tym jest duże ryzyko, że cały stadion będzie gotowy dopiero wiosną lub nawet latem 2012 – pisze „Sport”.
Reklama
Eksperci sprowadzeni po pęknięciu dwóch „krokodyli” na budowie Śląskiego podczas podnoszenia lin dachu wciąż obradują. Ustalili już kilkadziesiąt pierwszych kroków dla opuszczenia lin, ale to jeszcze nie koniec planowania. - Przestawiamy dźwigi, sprowadzamy odpowiedni sprzęt i szykujemy się wykonania niezbędnych prac poprzedzających samo opuszczanie konstrukcji. Podczas docelowego przedsięwzięcia na obiekcie będzie tylko ok. 20-30 specjalistów, którzy będą skupieni wyłącznie na tym
– tłumaczy Andrzej Nitarski, dyrektor kontraktu w Mostostalu Zabrze.
Niestety, mimo przygotowań, nie wiadomo kiedy proces ruszy. - Szczegóły będzie znali dopiero w najbliższym czasie. Niestety, ulewy oraz burze, które nas nękają, nie ułatwiają sprawy. W takich warunkach prace nie są możliwe. Trudno więc jednoznacznie podać konkretny termin
– przyznaje.
Tymczasem „Sport” przypomina, że samo opuszczenie to nie wszystko i operacja naprawy dachu może potrwać. Przyczyny nie są jeszcze znane, a wszystkie 40 mocowań (nie tylko 2 feralne) trzeba przebadać. Tymczasem przekrycie z poliwęglanu można układać na linach tylko przy temperaturze powyżej 5 stopni. Bieżnię lekkoatletyczną dopiero przy 15 stopniach. Więc jeśli proces naprawy po awarii z minionego piątku się przedłuży, koniec prac może być możliwy dopiero wiosną lub latem 2012. Przedstawiciele wykonawcy nie chcą podawać na razie żadnych terminów.
Reklama