Wraz z końcem czerwca Wrocław będzie już mógł starać się o pozwolenie na użytkowanie nowego stadionu. Obiekt będzie wtedy jeszcze przechodził drobne prace, ale już tylko kosmetyczne – poinformował rzecznik wykonawcy.

W rozmowie z PAP Jan Wawrzyniak, rzecznik prasowy firmy Max Boegl poinformował, że już 30 czerwca wrocławski obiekt będzie mógł ubiegać się o pozwolenie na użytkowanie. - Ta data nie oznacza jednak oddania stadionu „pod klucz”. Później mamy kilka, kilkanaście tygodni na prace kosmetyczne. Tu termin związany jest z planowanym przez miasto oficjalnym otwarciem areny i przygotowywanymi na tę okazję imprezami, które odbędą się we wrześniu - wyjaśnił Wawrzyniak.

W tej chwili na stadionie trwa układanie pierwszej warstwy podłoża pod murawę. Na niej znajdą się instalacja podgrzewania, zraszania i drenaż. Dopiero na końcu, do 30 czerwca, ułożona zostanie sama murawa.

Na trybunach montowane są barierki i przybywa otworów, w których pojawią się krzesełka. Montaż będzie bardzo szybki i w parę tygodni trybuny zmienią się nie do poznania. Na zewnątrz stadionu trwają prace przy wykończeniu esplanady m.in wylewnie posadzki. Z kolei w środku postępują prace malarskie oraz montaż drzwi i poręczy. Obecnie przy budowie stadionu pracuje od 1200 do 1300 pracowników.