Już w sierpniu kibice po raz pierwszy zasiądą na trybunach nowego stadionu Juventusu. Dlatego dziś ruszyła oficjalnie sprzedaż karnetów. Będą w starych cenach lub nawet tańsze od zeszłorocznych, bo do zapełnienia jest znacznie więcej miejsc.

Od dziś w sieci i punktach stacjonarnych można kupować karnety na mecze Juventusu w sezonie 2011/12. Klub prześciga się w zachęcaniu kibiców: czekają na nich specjalne zniżki podczas zwiedzania stadionu i muzeum klubowego (dopiero wiosną 2012 ta część będzie jednak gotowa), dostaną rabat na zakup własnej „gwiazdy” na promenadzie wokół stadionu. Ale przede wszystkim mają gwarancję obejrzenia 19 meczów ligowych Serie A i jednego w Pucharze Włoch. Do kupna pozostałych mają pierwszeństwo.

Cena, jakiej żąda turyński klub, jest porównywalna do tej sprzed roku, choć standard na budowanym stadionie ma się znacząco podnieść. Na niektóre sektory – te dla najbardziej zagorzałych – kupno abonamentu jest nawet tańsze niż rok temu. Najtańsze roczne karnety to wydatek rzędu 275€ (13,75€ na mecz) - tyle trzeba zapłacić za miejsce za bramką. Najdroższe krzesełka, naprzeciw trybuny głównej i w jej narożnikach, to już wydatek rzędu 800€ na rok (40€ za mecz). Wyłączona z dystrybucji jest niemal cała trybuna główna, ponieważ zajmują ją miejsca biznesowe i VIP.

Na zniżki mogą liczyć dzieci do lat 16 i niepełnosprawni, a także kobiety i młodzież do lat 18 – wszyscy oni zapłacą połowę ceny wyjściowej.

Juventus liczy, że stosunkowo tanie bilety (biorąc pod uwagę klasę zespołu, stadionu i rozgrywek) przyciągną możliwie liczną widownię. W ostatnich trzech latach, gdy zespół grał na 25-tysięcznym Stadio Olimpico di Torino, średnia frekwencja ani raz nie spadła poniżej 20 000 widzów, zbliżając się w ostatnim sezonie do kompletu co mecz.