Podczas gdy my ekscytujemy się możliwymi zaniedbaniami Poznania, w Szwecji 6 osób zostało oskarżonych o korupcję. Na liście jest burmistrz i jeden z najważniejszych urzędników publicznych, który miał przyjąć prawie milion koron od wykonawców stadionu – podała agencja Associated Press.

W środę prokuratura postawiła zarzuty korupcyjne sześciu osobom kluczowym dla budowy nowego stadionu narodowego Szwecji – Swedbank Areny. Mowa o miejskich urzędnikach z Solnej pod Sztokholmem.

Głównym oskarżonym jest Sune Reinhold, który w latach 2008-2010 miał według prokuratury otrzymać aż 900 tys. koron (400 tys. zł) od wykonawców Areny. Poza Reinholdem przed sądem staną burmistrz Solnej i czterech dyrektorów odpowiedzialnych za prowadzenie inwestycji. Wszystkich pięciu oskarża się o zatwierdzenie pieniędzy dla głównego oskarżonego.

Według informacji prasowych żaden z oskarżonych nie przyznaje się do winy. Pieniądze zostały ich zdaniem przekazane legalnie, jako wynagrodzenie za konsultacje na rzecz firm budujących stadion. Prokurator Alf Johansson zwraca jednak uwagę, że świadczenie usług na rzecz prywatnej firmy zatrudnionej przez urząd, w którym pracował Reinhold, kłóciło się z interesem gminy.

Oskarżonym grozi od 6 miesięcy do 6 lat pozbawienia wolności.

Budowa Swedbank Areny ruszyła w grudniu 2009 r. i ma się zakończyć w 2012 roku. W tym tygodniu okazało się, że koszt stadionu dla 50 000 z rozsuwanym dachem wzrośnie o 500 mln koron, do 2,8 mld SEK (ok. 1,2 mld zł).