Choć trybuny północnej przy Bukowej już nie ma, nowa zacznie powstawać dopiero jesienią 2012. Miasto potrzebuje 8 miesięcy na samo wykonanie projektu, a potem kolejne pół roku na rozpoczęcie budowy – pisze SK1964.pl.

Procedury w Katowicach zdają się nie mieć końca. Kiedy w lutym kibice ze stowarzyszenia SK1964 pierwszy raz spotkali się z przedstawicielami magistratu, usłyszeli, że projekt uwzględniający ich oczekiwania (zabudowę narożników trybunami, oświetlenie pod dachem zamiast na masztach) pojawi się do 30 czerwca. Ale nie pojawi się, bo sprawa jest bardziej skomplikowana.

W maju naczelnik Wydziału Inwestycji Adam Kochański mówił, że najpewniej będzie trzeba rozpisać przetarg na doprojektowanie elementów do zaproponowanego przez Modern Construction Systems obiektu. Okazało się, że dopiero teraz Katowice uzyskały prawa do projektu, który ma być uzupełniany. Przez to jeszcze nie ogłoszono przetargu na dodatkowe prace projektowe. Dopiero za dwa tygodnie możemy spodziewać się startu procedury. Na wyłonienie wykonawcy projektu i opracowanie go potrzeba kolejnych ośmiu miesięcy. Jeśli więc tym razem wszystko pójdzie sprawnie, projekt nowego stadionu dla ponad 20 000 widzów pojawi się na przełomie lutego i marca 2012.

Później ma być zebrana i sprawdzona dokumentacja na czele z pozwoleniem na budowę. Następnie przyjdzie pora na przetarg i – jeśli wszystko pójdzie gładko – podpisanie umowy z wykonawcą. Na te etapy potrzeba kolejnych 6 miesięcy. To daje nam orientacyjnie przełom sierpnia i września, a że wykonawca nie wejdzie z dnia na dzień na plac budowy, otrzymujemy koniec września jako potencjalny i w tym wypadku optymistyczny termin startu robót.

Na takim rozwiązaniu najbardziej stracą kibice. Nawet nie tyle ci z Katowic, bo oni jedynie później zasiądą na nowym stadionie. Za to z powodu zakończonej już rozbiórki trybuny północnej, przy Bukowej nie ma sektora dla przyjezdnych, którzy najpewniej przez rok będą musieli omijać Katowice.