„Górale” nie dostali licencji na grę w Ekstraklasie. Klub jeszcze nie widział uzasadnienia, ale na pewno się odwoła. Przedstawiciele zapewniają, że dopełnią wszystkich formalności. Chodzi przede wszystkim o stadion.

PZPN nie przyznał licencji Podbeskidziu z dwóch powodów. Pierwszy to nieprzygotowany stadion. Ten w Bielsku-Białej jest wyjątkowo skromny właśnie teraz, tuż przed przebudową. Jednak spełni formalne wymogi jeśli na czas pojawi się monitoring i poprawiona zostanie nawierzchnia trybuny odkrytej, naprzeciw głównej. Wszystkie prace zostaną wykonane do 10 lipca.

Drugim powodem był fakt, że Podbeskidzie nie jest obecnie spółką akcyjną, ale i to jest już w trakcie zmian. Na odwołanie klub ma 5 dni od otrzymania uzasadnienia i na pewno z tej możliwości skorzysta. Jak twierdzą przedstawiciele „Górali”, plan zmian na stadionie ustalili razem z PZPN, więc wprowadzane zmiany najpewniej zostaną uznane za wystarczające i klub otrzyma w końcu licencję na swój debiut w Ekstraklasie.

Już w najbliższych dniach powinniśmy oficjalnie poznać wykonawcę nowego stadionu dla Bielska-Białej. 10 czerwca doszło do otwarcia kopert z ofertami, a najkorzystniejsze warunki zaoferowała tarnowska firma ABM Solid. Jeśli nie będzie problemów z dokumentacją, to właśnie ona zacznie budowę obiektu na 15 000 w miejscu obecnego. Inwestycja szacowana na ok. 100 mln zł (ABM Solid deklaruje 75 mln) zakończy się w 2013 roku.