Wszystko wskazuje na to, że w czwartek zapadnie decyzja o uniemożliwieniu kibicom podróży na mecze wyjazdowe w zorganizowanych grupach przez pół sezonu. Dlaczego? Ze względów bezpieczeństwa. Co to znaczy? Nie wiadomo.

Podczas niedawnego spotkania MSWiA, policji i władz piłkarskich (PZPN, Ekstraklasa S.A., kluby Ekstraklasy) minister Miller zasugerował, by przedłużyć zasadę o niewpuszczaniu na mecze zorganizowanych grup kibiców przyjezdnych. Do tej opinii przychyliła się – co oczywiste – policja. Ale to władze piłkarskie mają podjąć decyzję.

Przynajmniej teoretycznie. Rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak powiedziała nam, że to jedynie sugestia i decyzja nie należy do Ministerstwa. Jednak „Gazeta Wyborcza” pisze dziś, że „sugestia” padła takim tonem, że o sprzeciwie nie może być mowy. Opinie uczestników, na które powołuje się „GW”, potwierdza też „Przegląd Sportowy”. – Nie mamy właściwie wyboru. Pamiętajmy, że to wojewoda jest hegemonem i może w każdej chwili zamknąć stadion – przypomina dla „PS” Jacek Masiota, członek zarządu PZPN i prawnik Lecha Poznań. Sugeruje w ten sposób, że władze postawiły piłkarską centralę pod ścianą i są w stanie wymusić na niej konkretne kroki groźbą.

- Uważam, że nie jest to dobre rozwiązanie i nie uważam, żeby zamykanie stadionów dla kibiców gości zmniejszało ryzyko. Tu jednak nie chodzi o moją opinię, czy zdanie właścicieli klubów – mówi Masiota „Przeglądowi Sportowemu”. Skoro nie o zdanie organizatorów rozgrywek chodzi, to o co?

- Sugestia MSWiA padła w związku ze względami bezpieczeństwa – mówi rzeczniczka Resortu. Ale co to znaczy? Zapytaliśmy, w jaki sposób zmieniła się sytuacja na polskich stadionach, by wymusić takie środki ze strony MSWiA i w jaki sposób mogą one sytuację poprawić. - Tak jak mówiłam, chodzi o względy bezpieczeństwa – unika odpowiedzi Woźniak.

Przypomnijmy więc, że zgodnie z przyjętymi dotąd zasadami to właśnie zorganizowane wyjazdy kibiców są motywowane względami bezpieczeństwa. Uczestnicy takich wyjazdów podlegają wielostopniowej kontroli i identyfikacji. Tymczasem w sytuacji zakazu organizacji takich wyjazdów może dojść do podróży niezorganizowanych. Czyli takich, które policji będzie trudniej ochraniać, a kibice zamiast na oddzielony sektor dla przyjezdnych będą wchodzić na sektory gospodarzy, unikając wzmożonej kontroli, jakiej poddawani są podczas zorganizowanych podróży.

Choć nie udało nam się uzyskać uzasadnienia dla sugestii MSWiA, wiele wskazuje na to, że PZPN rzeczywiście podejmie w czwartek decyzję o zamknięciu stadionów dla przyjezdnych na rundę jesienną sezonu 2011/12. Rzeczniczka PZPN Agnieszka Olejkowska sugeruje jednak, że lepiej poczekać, bo na razie to tylko plotki. - Punkt związany z zakazem uczestnictwa zorganizowanych grup kibiców w meczach wyjazdowych znalazł się w planie czwartkowych obrad, więc decyzja jeszcze nie zapadła. Wiceprezes Matusiak będzie omawiał efekty wprowadzonego poprzednio zakazu. Ale chyba nikt nie wyobraża sobie, że taki zakaz jest rozwiązaniem dla problemu chuligaństwa – mówi Olejkowska dla Stadiony.net.