Warszawa: Narodowy otoczy wysoki płot

źródło: Gazeta.pl; autor: michał

Decyzja już wywołała lawinę negatywnych komentarzy i porównań. Wokół obiektu stanie prawie 2,5-metrowy płot, który zamknie też dużą część zieleni – informuje Gazeta.pl. W zamyśle bramy mają być otwarte na co dzień, ale czy tak będzie?

Reklama

Będzie miał obwód 2 km i otoczy powierzchnię aż 17 ha. – Wokół Stadionu Narodowego stanie łącznie ponad dwa kilometry ogrodzeń. To będzie parkan składający się z wysokich na 2,4 m ram wypełnionych co 12 cm pionowymi szczeblami – wyjaśnia dla „Gazety Wyborczej” Tomasz Fidura, dyrektor Legi Polska, firmy, która wykona płot. Pierwsze prace mają ruszyć już w najbliższych dniach, a montaż zakończy się w lipcu.

Główne bramy i strefa dostępna dla ruchu samochodów znajdą się od strony ul. Wybrzeże Szczecińskie (czyli od strony Wisły). – W całym ogrodzeniu będzie 20 bram. W ciągu dnia będą otwarte i wszyscy mający ochotę pospacerować czy odpocząć na ławkach przy stadionie będą mogli z nich korzystać. Bramy będą zamykane na noc i w dni, kiedy na arenie będą odbywać się imprezy – mówi Daria Kulińska, rzeczniczka Narodowego Centrum Sportu.

Według przedstawicieli gdańskiego BIEG2012 to UEFA nakazała ogrodzenie stadionów na Euro 2012, więc winy Warszawy tu nie ma. Jednak wielkość i sposób ogrodzenia budzą największe wątpliwości.

Plan ogrodzenia wokół Narodowego Fot: Narodowe Centrum Sportu

Tak pokaźne ogrodzenie niepokoi firmę, która wygrała konkurs na zagospodarowanie otoczenia. – Ten płot bardzo źle wpisze się w tutejszy krajobraz. Jeżeli już musi być, to nich stanie bliżej stadionu. Wtedy tylko on byłby wygrodzony, a reszta terenów otwarta – proponuje Krzysztof Domaradzki z firmy Dawos. – Lubiłem błonia otaczające stary Stadion Dziesięciolecia, który był elementem parku. Był przez to łatwo dostępny.

Rzeczniczka NCS ripostuje, że imprezy będą organizowane nie tylko na Stadionie, ale też wokół niego. I dlatego ogrodzenie jest potrzebne. – Życzę operatorowi stadionu jak najlepiej, ale nie wydaje mi się, żeby tak często miał do czynienia z widowiskami, które pomieszczą się na stadionie z widownią na 58 tys. miejsc. Jak taka się zdarzy, to wtedy okolice stadionu można ogrodzić tymczasowo. Narodowy nie powinien być grodzony na stałe. Limitować należałoby dostęp na sam obiekt, a nie jego okolice – twierdzi Stefan Kuryłowicz, znany warszawski architekt.

- Jeśli trzeba coś zagrodzić na Euro - choć nie rozumiem, po co - to zróbmy to na tylko na mistrzostwa. Nie stawiajmy trwałego płotu. Jak się go raz zbuduje, będzie stał 30 lat. Stadion pośrodku wielkiego pola otoczonego płotem budzi we mnie skojarzenia z obozem Pinocheta (stadion narodowy Chile służył jako obóz koncentracyjny – przyp. red.) – kwestionuje zasadność tego rozwiązania Jakub Wacławek, prezes warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich w rozmowie z "Gazetą".

Reklama