Młody mężczyzna spadł z wysokiego rusztowania na budowie Stadionu Narodowego. Mimo reanimacji zmarł. Do zdarzenia doszło dziś po południu – pisze ZW.com.pl.

Do wypadku doszło kilkanaście minut po 12:00. - Z wstępnych ustaleń wynika, że 20-letni robotnik spadł z wysokości 30 metrów - mówi Edyta Adamus z zespołu prasowego stołecznej policji. Pomimo reanimacji mężczyzna zmarł. Na miejscu jest policja i Państwowa Inspekcja Pracy.

- Mężczyzna zajmował się montażem dachu szklanego. Był pracownikiem firmy podwykonawczej - mówi Karolina Szydłowska, rzecznik Konsorcjum budującego Stadion.

To trzecia śmiertelna ofiara w czasie prac na Stadionie. W grudniu 2009 roku z wysokości 18 metrów spadła winda. W wyniku wypadku zginęło dwóch robotników.