Niemal codziennie zmienia się gliwicki stadion Piasta. Montowane jest już poszycie dachu, a krzesełka już wskazują napis GLIWICE na trybunie naprzeciw głównej. Będą inne kołowroty – pisze „Dziennik Zachodni”.

Już 15 lipca zakończy się budowa nowego stadionu w Gliwicach (później ok. miesiąca zajmą odbiory). To niecałe 8 tygodni od dziś, a już za 2 tygodnie gotowy będzie budynek, klubowy, który teraz jest wykańczany. Na trybunach przybywa krzesełek – już nie tylko niebieskich, ale też czerwonych, które utworzą napis GLIWICE. Nad widownią pojawia się już poszycie dachu. Światła już są zamontowane, trwa wykańczanie systemów nawadniających i podgrzewających płytę boiska.

Na stadionie pojawią się inne od pierwotnych założeń systemy monitoringu i identyfikacji. Mają zapewnić wyższy poziom bezpieczeństwa, a decyzję podjęto w związku z podnoszonym w ostatnich miesiącach problemem bezpieczeństwa na stadionach. - Dostosowywaliśmy się do rygorystycznych wymogów ze względu na wydarzenia na różnych obiektach piłkarskich. Te, które będą zastosowane w Gliwicach są stabilne, monitorowane, pomagają identyfikować kibiców. Likwidują anonimowość i poprawiają bezpieczeństwo. Zastosujemy rozwiązania ponad standardowe - mówi wiceprezydent Gliwic, Piotr Wieczorek dla "Dziennika Zachodniego".