Na początku miały być grupy po 25 osób w każdej grupie, ale zainteresowanie było bardzo duże i limit zwiększono do 35. W tej liczbie zwiedzający wchodzili w sobotę na taras widokowy na trybunach, z którego widać było plac budowy.

Trasa była stosunkowo krótka i prowadziła spod hotelu przy Śląskim na trybunę główną. Stamtąd wszyscy chętni mogli zobaczyć, jak dziś wyglądają trybuny z nową, dwupoziomową zachodnią naprzeciwko. Nad widownią nie góruje już dawna wieża, a wielka stalowa korona, która będzie utrzymywać dach.

Wejście na Stadion odbywało się w grupach, które początkowo miały liczyć po 25 osób, ale zostały powiększone do 35. Każdy uczestnik otrzymywał kask i kamizelkę, a przed wejściem odbywało się ekspresowe szkolenie BHP – gdzie nie wchodzić, czego nie dotykać i na co uważać na budowie. Grupy wchodziły na budowę co 10 minut od 10:00 do 17:00, a na swoją kolej trzeba było czekać nawet 40 minut. Przed obiektem wystawiono m. in. wielkoformatowe zdjęcia obiektu.

Na trasie pojawili się pracownicy wykonawcy, którzy tłumaczyli najważniejsze dla zwiedzających kwestie, odpowiadając na pytania. A to o dach, to znowu o krzesełka czy bieżnię. Jeśli chcecie sprawdzić, jak było na zwiedzaniu, zajrzyjcie do galerii przygotowanej przez Dawida Buławę.