Hiszpański inwestor budujący obecnie fragment autostrady w Polsce jest zainteresowany postawieniem nowego stadionu w Bytomiu. Na razie sprawa jest jednak w bardzo wczesnej fazie – pisze dziennik „Sport”.

Niedawno pojawiły się pogłoski o zainteresowaniu ze strony niemieckiego inwestora, dziś „Sport” twierdzi, że jest inna firma chętna podjąć się inwestycji za swoje pieniądze. Samorząd i klub mogłyby na tym skorzystać, bo żaden z tych podmiotów nie ma środków na budowę we własnym zakresie.

Potencjalnym inwestorem miałaby być firma Dragados, która w tej chwili realizuje odcinek autostrady pomiędzy Maciejowem a Piekarami Śląskimi. Jak podaje „Sport”, Hiszpanie zbudowaliby z własnych środków obiekt, który później byłby spłacany przez władze miejskie w terminie 15-20 lat. Taki układ jest korzystny dla miasta, które nie może w ciągu kilku lat wyłożyć dużej sumy. Jednocześnie po rozłożeniu na wiele rat koszt wrasta bardzo znacząco. W podobnym przypadku w Szczecinie miasto miało zapłacić prawie dwukrotnie więcej.

Jak dotąd nikt się z taką propozycją do ratusza oficjalnie nie zgłosił - przyznała na łamach "Sportu" Katarzyna Krzemińska-Kruczek, rzeczniczka prasowa magistratu w Bytomiu.