Wrocław: Kolory i odcienie membrany
źródło: GazetaWroclawska.pl; autor: michał
Elewacja przez pierwszych kilka miesięcy może wyglądać nieciekawie, ale później będzie już tylko lepiej. Membrana nabierze jednolitego koloru, a nocą będzie ją można podświetlać na dowolne kolory. Pod warunkiem, że będzie ich dwa – pisze „Gazeta Wrocławska”.
Reklama
Jest niepalna i nic do niej nie przywiera. Jednocześnie można przez nią patrzeć, co zapewne zauważyliście po ostatniej fotorelacji z budowy. Ponieważ wreszcie zrobiło się ciepło, możemy oczekiwać rychłego wznowienia prac nad membraną stadionu. To włókna węglowe pokryte teflonową powłoką, które powstają w zakładach węgierskiego Graboplanu.
Każdy element musi zostać najpierw zaplanowany co do milimetra, a następnie Węgrzy wykonują go i można montować. Pierwszy już wisi i m. in. z tego powodu kolor fasady przez kilka miesięcy nie będzie jednolity. Po zamontowaniu pod wpływem światła beżowe płótno jaśnieje, osiągając kolor bliski białemu. Czas na zmianę ubarwienia to pół roku i – co oczywiste – jako pierwszy swój właściwy odcień będzie miał segment rozwieszony na przełomie stycznia i lutego.
Za to po nabraniu właściwych barw pozostanie pytanie o kolor elewacji wieczorem. Według „Gazety Wrocławskiej” potwierdzono już, że lampy oświetlające największy polski „lampion” zamontowane będą wokół stadionu, a nie – jak pierwotnie planowano – od środka. Będzie można iluminować obiekt na dowolne kolory, pod warunkiem jednak, że nie więcej niż dwa jednocześnie w dwóch poziomych liniach – na górze i dole stadionu. Szczegóły nie są jeszcze ostatecznie ustalone.
Reklama